Mer Melitopola: Rosjanie chcą wykorzystać cywilów jako żywe tarcze. To ich sposób na zatrzymanie kontrofensywy

- Ponad trzy miesiące temu mieszkańców wywieziono pod pozorem rzekomej "ewakuacji", obłudnie tłumacząc to potrzebą zapewnienia cywilom bezpieczeństwa w warunkach ciągłych ukraińskich ostrzałów. Od tego czasu domy tych ludzi zostały splądrowane lub zajęte przez rosyjskich żołnierzy -  ostrzegł w środę lojalny wobec Kijowa mer okupowanego Melitopola Iwan Fedorow, cytowany przez agencję UNIAN.

- Teraz, gdy linia frontu jeszcze bardziej przybliżyła się do tych miejscowości, okupacyjny zarządca (Jewhen) Bałycki zdecydował o powrocie (cywilów) do domów. (...) Ruscy nigdy nie myślą o cywilach, lecz wyłącznie wykorzystują ich do własnych celów - zauważył Fedorow.

Zobacz także na i.pl: Rosyjski ekspert: Jewgienij Prigożyn żyje i planuje kolejną zemstę

Ukraińska kontrofensywa

W obwodzie zaporoskim, na południu Ukrainy, trwa kontrofensywa przeciwko rosyjskim wojskom. W poniedziałek ukraińska armia potwierdziła wyzwolenie ważnej strategicznie miejscowości Robotyne.

- Otwiera nam to drogę w kierunku Tokmaku, a następnie do Melitopola i granicy z Krymem - zapowiedział we wtorek szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.

Zobacz także TVP Info:Ćwiczenia Camp Adazi na Łotwie. Amerykańska armia strzelała z moździerzy [WIDEO]

W ocenie wielu zachodnich obserwatorów, m.in. ekspertów amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną, zdobycie Robotynego może umożliwić Ukraińcom kontynuowanie natarcia na mniej zaminowanym, łatwiejszym do pokonywania terenie.

• Marcin Przydacz: oczekujemy większej otwartości ze strony ukraińskiej na nasze wnioski ekshumacyjne 
• Trwa odnawianie Kolegiaty Świętej Trójcy na Wołyniu
• Ukraińcy zaatakowali dronami w kilku miejscach w Rosji. Pożar lotniska w Pskowie
• Raport ISW o ukraińskiej kontrofensywie. Kolejna linia obrony Rosjan będzie łatwiejsza do sforsowania?

PAP/kg