Zachód zmęczony wojną na Ukrainie. Ekspert: pomoc oceniana jest jako działanie charytatywne

Odczuwane w niektórych krajach zmęczenie wojną na Ukrainie wynika z tego, że przywódcy nie tłumaczą społeczeństwom, iż wspieranie Kijowa jest ważne z perspektywy ich własnych interesów narodowych - powiedział Kurt Volker, były specjalny przedstawiciel USA ds. Ukrainy. Wskazał, że Zachód nadal ocenia pomoc Ukrainie jako "działanie charytatywne".

2023-09-13, 08:04

Zachód zmęczony wojną na Ukrainie. Ekspert: pomoc oceniana jest jako działanie charytatywne
Kurt Volker: pomoc dla Ukrainy oceniana jest jako działanie charytatywne. Foto: facebook.com/zelenskiy.official

- Widać pewne zmęczenie tą wojną; ludzie pytają, jak długo jeszcze potrwa i ile będzie kosztowała? Winię za to trochę naszych przywódców, ponieważ nie wyszli publicznie i nie wyjaśnili znaczenia tej wojny z perspektywy naszych własnych interesów narodowych - wyjaśnił.

Volker w latach 2017-2019 był specjalnym wysłannikiem Waszyngtonu na Ukrainę. Jego zadaniem była pomoc władzom w Kijowie w rozwiązaniu konfliktu ze sponsorowanymi przez Rosję separatystami na wschodzie kraju.

>>> INWAZJA ROSJI NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<

W rozmowie z PAP w kuluarach konferencji Jałtańskiej Strategii Europejskiej (YES) w Kijowie dyplomata ocenił, że pomoc dla Ukrainy oceniana jest przez społeczeństwa zachodnie jako działanie charytatywne. - Jest to raczej postrzegane jako wsparcie charytatywne, a nie pomoc ze względu na interesy narodowe i należy to naprawić. (W przypadku Ukrainy) musimy wyznaczyć jasne cele, które są oparte na wynikach, a nie na czasie lub pieniądzach. Ukraina broni swojej suwerenności i integralności terytorialnej, siły rosyjskie są pokonywane i są to ważne rzeczy dla naszych własnych interesów bezpieczeństwa. Powinniśmy więc o tym rozmawiać i myślę, że gdybyśmy to robili, społeczeństwa byłyby bardziej cierpliwe - uznał.

REKLAMA

Zobacz także w PAP: W Charkowie dzieci będą się uczyć w pomieszczeniach metra

Wojna na Ukrainie. "Kijów odniesie sukces"

Zdaniem Volkera jeszcze przed otwartą fazą wojny Rosji przeciwko Ukrainie wiadomo było, że Ukraina nie ulegnie Rosji. - Nawet przed rosyjskim atakiem na Ukrainę ludzie, którzy znali Rosję i Ukrainę, wiedzieli, że Ukraina przetrwa i wygra. Ukraińskie poczucie tożsamości, patriotyzm i gotowość do walki o własny kraj są bardzo podobne do tego, co można zaobserwować u was, w Polsce. Jest bardzo, bardzo silne. Wiadomo więc było, że Ukraina odniesie sukces - powiedział.

Dyplomata ocenił, że obecnie, ponad półtora roku od inwazji Rosji, Ukraina udowodniła, że pokładane w niej nadzieje nie były próżne. - Dziś, gdy Rosja została odepchnięta z wielu zajętych przez nią obszarów, a teraz jej wojska bronią się okopane na linii frontu, widzimy tutaj w Kijowie, że Ukraina zdecydowanie przetrwała. Ukraina ugruntowała swoją pozycję w Europie. Jest to silny, europejski, demokratyczny kraj z dynamiczną gospodarką. Jest to miejsce tętniące życiem - zauważył.

Czytaj także:

Pytany o ocenę sytuacji na froncie Volker wskazał, że Ukraińcy podejmują poważne wysiłki, by odzyskać kolejne, okupowane przez Rosję terytoria, chroniąc przy tym życie swoich obywateli. - Teraz walka polega na usunięciu sił rosyjskich z pozostałej części terytoriów, które okupują, co jest trudne. Ukraińcy podejmują dodatkowe wysiłki, aby chronić swoich obywateli. Nie chcą marnować ludzkiego życia, a mimo to robią rozsądne postępy. I myślę, że będą nadal robić postępy jesienią i w przyszłym roku - powiedział.

Pomoc militarna dla Ukrainy

Zwrócił także uwagę na opóźnienia w dostawach uzbrojenia dla Sił Zbrojnych Ukrainy z państw zachodnich. - Weźmy na przykład samoloty F-16, które pojawią się na Ukrainie dopiero w przyszłym roku. Gdybyśmy podjęli decyzję rok temu, już by tu były. Weźmy systemy dalekiego zasięgu - gdybyśmy podjęli decyzje kilka miesięcy temu, ukraińscy żołnierze mieliby je już dzisiaj - podkreślił.

Amerykański dyplomata ocenił, że zwłoka w dostawach uzbrojenia dla Ukrainy wynika z "lęków Zachodu" przed Rosją. - To bardzo niefortunna sytuacja. Myślę, że Zachód zbytnio przejmuje się swoimi obawami i słucha swoich lęków, zamiast myśleć o naszych celach - wskazał.

Czytaj także:

Zdaniem Volkera w Rosji widać tymczasem sygnały, które mogą świadczyć o tym, że może dojść do jej rozpadu. - Myślę, że jeśli spojrzymy na oznaki to zobaczymy, że Rosja zaczyna się rozpadać. To nie jest normalna sytuacja, kiedy w Rosji dochodzi do buntu wojskowego jednej z grup najemników (tzw. Grupa Wagnera), a następnie zestrzeliwuje się samolot z jej przywódcą (Jewgienijem Prigożynem). Tak więc sprawy w Rosji są znacznie bardziej poważne, niż nam się wydaje - powiedział.

- Sądzę, że jeśli siły rosyjskie zostaną odcięte na Krymie - a myślę, że Ukraińcy będą w stanie to zrobić - to spowoduje to poważny kryzys polityczny w Rosji i wywoła pytania tamtejszego społeczeństwa, w jaki sposób doszło do tego, że Władimir Putin sprowadził nas aż na tak złą drogę? - wyjaśnił Kurt Volker.

Czytaj także w TVP Info: Atak dronów na Kijów. Ukraińcy zniszczyli ponad 20 rosyjskich Shahedów

ng/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej