Pomoc dla Ukrainy. Johnson: jak możemy spojrzeć tym ludziom w oczy i wyjaśnić to opóźnienie?
"Zachód musi przestać dreptać w miejscu i wysłać więcej broni Ukrainie, gdyż w przeciwnym razie ryzykuje katastrofą, jaką byłaby wygrana Władimira Putina" - napisał były brytyjski premier Boris Johnson w tygodniku "The Spectator".
2023-09-14, 23:40
Johnson pisze, że kilka dni temu będąc ponownie na Ukrainie, przekonał się po raz kolejny, że Ukraińcy nie poddadzą się ani nie pójdą na żaden kompromis terytorialny z Rosją.
- Krym: Ukraińcy zniszczyli nowoczesny rosyjski system obrony powietrznej
- Kreml boi się ukraińskich dronów. Brytyjski MSZ: specjalne systemy obrony wokół Moskwy
- Rosjanie tracą wiarę w zwycięstwo z Ukrainą. "Szojgu bezradnie rozłożył ręce"
"Jest tylko jedna rzecz, której od nas chcą, a jest nią broń, by dokończyć robotę - dlatego po prostu nie rozumiem, dlaczego wciąż drepczemy w miejscu. Dlaczego zawsze jesteśmy tacy powolni? Jak możemy spojrzeć tym ludziom w oczy i wyjaśnić to opóźnienie? Przez całą wojnę nie docenialiśmy Ukraińców i przecenialiśmy Putina, a dziś robimy to samo" - przekonuje były brytyjski premier.
>>> INWAZJA ROSJI NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
REKLAMA
Wskazuje, że choć ukraińska kontrofensywa idzie wolniej, niż zakładano, to postępuje, a Rosja zajmuje dziś niewiele więcej niż połowę ukraińskiego terytorium, które zajęła na początku inwazji.
Wojna na Ukrainie. Johnson w ostrych słowach krytykuje postawę Zachodu
"Prezydent Zełenski powiedział mi, że potrzebuje zaledwie 200 bardziej wyrafinowanych systemów balistycznych, takich jak ATACM, a USA mają ich tysiące w zapasie. Po co trzymać je w zapasie? Jakiemu innemu celowi mogłyby one służyć, by lepiej zagwarantować długoterminowe bezpieczeństwo Zachodu, w tym Stanów Zjednoczonych? Niektóre głosy w Waszyngtonie mówią, że USA powinny realizować strategię »najpierw Chiny« i trzymać ATACM w rezerwie na wypadek, gdyby trzeba było je wysłać do ochrony Tajwanu. Co za nonsens. Najlepszym sposobem na powstrzymanie ataku na Tajwan jest zapewnienie, że Ukraińcy wygrają, i to tak szybko, jak to możliwe" - przekonuje Johnson.
Zwraca uwagę, że Stany Zjednoczone przeznaczyły tylko ok. 1 proc. swojego rocznego budżetu obronnego na wsparcie ukraińskich sił zbrojnych, a Wielka Brytania dała ułamek tego, co Stany Zjednoczone.
Czytaj w tvp.info: Rosyjski pilot próbował w 2022 r. zestrzelić brytyjski samolot
REKLAMA
"Jeśli Putin wygra - a wszystko, co musi zrobić, aby odnieść zwycięstwo, to utrzymać przynajmniej część terytorium, które zajął od 24 lutego 2022 r. - straszna wiadomość obiegnie świat: że to był moment, w którym demokracje zobowiązały się przeciwstawić autokracjom, a my to zawaliliśmy. Historia Ukrainy będzie opowieścią o ukraińskich żołnierzach o lwich sercach, ostatecznie zdradzonych przez zachodnią utratę nerwów" - pisze.
Napaść Rosji na Ukrainę. "Jeśli Putin wygra, to lekcja będzie jasna: że agresja popłaca"
Przekonuje, że jeśli Putin wygra na Ukrainie, to lekcja będzie jasna: że agresja popłaca, że europejskie granice można ponownie zmienić przemocą ze wszystkimi tego konsekwencjami dla Gruzji, krajów bałtyckich i wszystkich krajów byłego Związku Sowieckiego i byłej sowieckiej strefy wpływów.
Zobacz w Niezalezna.pl: Johnson wspomina rozmowę z Putinem i groźby "rakietowego uderzenia". Prezydent Rosji twierdził, że "zajęłoby to minutę"
"Zwycięstwo Putina byłoby katastrofą dla Zachodu i amerykańskiego przywództwa i nie sądzę, by był to wynik, który mógłby łatwo znieść prezydent USA, nie mówiąc już o tym, który chciałby uczynić Amerykę znowu wielką. A jeśli, z drugiej strony, Ukraina wygra i wyrzuci Putina - tak jak, z naszą pomocą, może to zrobić - to sytuacja będzie odwrotna. Dokładnie odwrotne przesłanie zostanie wysłane na cały świat: że zależy nam na demokracji, że jesteśmy gotowi poprzeć nasze zasady i że Zachód wciąż ma odwagę, by trzymać się czegoś, dopóki nie odniesiemy sukcesu" - podkreśla Johnson.
REKLAMA
Zobacz: Szymon Szynkowski vel Sęk w Programie 3 Polskiego Radia
PAP/IAR/pb
REKLAMA