"Większość migrantów to dorośli mężczyźni". Nasz reporter rozmawiał na Lampedusie z przedstawicielką Czerwonego Krzyża

Każdego dnia na włoską wyspę Lampedusa przypływa od kilku, do kilkunastu łodzi z nielegalnymi imigrantami na pokładzie. Francesca Basile, kierownik jednostki włoskiego Czerwonego Krzyża, tłumaczy, że osoby, które docierają do portu otrzymują podstawową pomoc - wodę, opiekę medyczną. Następnie są transportowane do centrum przyjęć

Przedstawicielka Czerwonego Krzyża dodaje, że imigranci w hotspocie mają możliwość między innymi nawiązania kontaktu z rodziną. - Często zdarza się, że ktoś się zagubi podczas podróży lub potrzebuje skontaktować się z bliskimi, więc bardzo ważne jest, aby to zrobić na samym początku - wyjaśnia.

ZOBACZ CAŁY WYWIAD Z FRANCESCĄ BASILE, KIEROWNIKIEM JEDNOSTKI WŁOSKIEGO CZERWONEGO KRZYŻA:

Niebezpieczna podróż

Zapytana, w jakim stanie są te osoby, mówi, że niebezpieczna podróż odbija się na ich zdrowiu psychicznym i fizycznym. - Są zmęczeni fizycznie, jak i psychicznie, ale większość z nich nie cierpi na poważne choroby - podkreśla. 

Jakie są motywacje migrantów, ile czasu spędzają w hotspocie, gdzie trafiają później oraz kto dociera na Lampedusę - o tym nasz reporter rozmawiał z przedstawicielką Czerwonego Krzyża na Lampedusie.

REKLAMA

Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy.

Paweł Kurek