USA doradziły Izraelowi, by opóźnić ofensywę lądową w Strefie Gazy. Znamy powód
Jak poinformował "New York Times", USA doradziły Izraelowi opóźnienie planowanej ofensywy lądowej w Strefie Gazy, wymierzonej w palestyńskie ugrupowanie Hamas. Celem jest zyskanie czasu na negocjacje w sprawie uwolnienia zakładników, przetrzymywanych przez terrorystów i dostarczenie do Gazy pomocy humanitarnej.
2023-10-23, 07:53
Waszyngton przekazał to stanowisko władzom w Tel Awiwie podczas jednej z ostatnich rozmów szefa Pentagonu Lloyda Austina z ministrem obrony Izraela Joawem Galantem. Prezydent USA Joe Biden miał też w niedzielę konsultować się w tej sprawie z przywódcami Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Włoch i Kanady - poinformował "NYT".
Waszyngton chce zyskać czas
Jak przekazano za źródłami w administracji Bidena, uwolnienie w piątek przez Hamas dwóch obywatelek USA zrodziło nadzieję na uratowanie również 212 pozostałych osób, przetrzymywanych w Strefie Gazy. Waszyngton obawia się, że ewentualne rozpoczęcie izraelskiej ofensywy lądowej mogłoby zaprzepaścić te starania, które są obecnie podejmowane głównie za pośrednictwem władz w Katarze.
Ponadto Stany Zjednoczone chcą zyskać czas, aby lepiej przygotować się na ewentualne ataki na amerykańskie cele na Bliskim Wschodzie. W ocenie USA takie wrogie działania mogą podjąć "ugrupowania wspierane przez Iran", czyli - w domyśle - przede wszystkim operująca w Libanie organizacja terrorystyczna Hezbollah.
W sobotę do Strefy Gazy wjechał z Egiptu pierwszy konwój 20 ciężarówek z pomocą humanitarną. Kolejną transzę wsparcia przekazano w niedzielę. Tego samego dnia Biden i premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosili, że Strefa Gazy będzie odtąd korzystać z "ciągłego napływu" pomocy humanitarnej.
REKLAMA
Posłuchaj
Papież apeluje o pokój w Strefie Gazy, otworzenie korytarzy humanitarnych i zwolnienie zakładników. Relacja Piotra Kowalczuka (IAR) 0:58
Dodaj do playlisty
Do Izraela wybierają się kolejni europejscy przywódcy
Prezydent Francji i premier Holandii przylecą w tym tygodniu do Izraela. O tym, że oficjalną wizytę złożą Emmanuel Macron i Mark Rutte poinformował premier Izraela, Benjamin Netanjahu. Z kolei kancelaria izraelskiego szefa rządu sprecyzowała, że europejscy liderzy przybędą do kraju w poniedziałek i wtorek.
Zobacz również:
To kolejni światowi politycy, którzy przybywają do Izraela po ataku Hamasu na ten kraj. W ubiegłym tygodniu do Tel Awiwu przylecieli prezydent USA, Joe Biden, kanclerz Niemiec Olaf Scholz oraz premier Wielkiej Brytanii, Rishi Sunak.
ms, PAP, IAR
REKLAMA