W niemieckim budżecie brakuje obiecanych miliardów na pomoc dla Ukrainy. Szokujące ustalenia

W niemieckim budżecie na 2024 r. brakuje ponad 5 mld euro, które miały być przeznaczone dla walczącej Ukrainy - donosi dziennik "Bild".

2023-10-23, 13:49

W niemieckim budżecie brakuje obiecanych miliardów na pomoc dla Ukrainy. Szokujące ustalenia
W niemieckim budżecie brakuje obiecanych miliardów na pomoc dla Ukrainy. Foto: PAP/Kay Nietfeld

Minister finansów Niemiec Christian Lindner opracowując budżet państwa na 2024 rok, przeznaczył na pomoc Ukrainie 4 mld euro. To o wiele za mało - alarmują dziennikarze. Z puli przeznaczonej na ukraińską armię ponad 3 mld euro to pieniądze zarezerwowane na wcześniej zaplanowane wydatki, a 770 mln euro to pieniądze na wydatki dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Oznacza to, że na nowe projekty wojskowe w 2024 r. pozostało jedynie około 120 mln euro.

Gazeta podkreśla, że rzeczywiste potrzeby finansowe ukraińskiej armii są znacznie wyższe, a według wyliczeń niemieckiego Ministerstwa Obrony – aż o 5,22 mld euro.

Intensywne negocjacje nad budżetem

"Kijów będzie w przyszłym roku potrzebował 880 mln euro na obronę powietrzną i ponad dwa miliardy euro na naprawy sprzętu, części zamienne i logistykę. W budżecie nie uwzględniono również pół miliarda euro na wymianę przekazanego sprzętu Bundeswehry" - donoszą media.

Budżet na 2024 r. ma zostać przyjęty w listopadzie, a do tego czasu będą trwały "intensywne negocjacje". Andreas Schwarz, odpowiedzialny za budżet obronny w komisji budżetowej, podkreślił, że Niemcy muszą dotrzymać swoich obietnic. Oczekuje, że Lindner zapewni dodatkowe środki na wsparcie Ukrainy do czasu ostatecznego przyjęcia budżetu.

REKLAMA

Wojna na Ukrainie. Kijów czeka na F-16

Ukrainy oczekuje na pomoc z Zachodu w postaci myśliwców F-16. Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony powiedział, że dzięki myśliwcom F-16 łatwiej będzie wyzwolić okupowane przez Rosjan terytoria, przyznał jednak, że trudno jest przewidzieć czas potrzebny na wypędzenie wroga. Podkreślił również, że jakiekolwiek negocjacje w sprawie zawieszenia broni z Rosją są wykluczone, dopóki Moskwa nie zwróci okupowanych ziem, w tym Krymu.

Daniłow stwierdził też, że "współczesny Hitler, który nazywa się Putin, zabił 500 naszych dzieci".

Wskazał również na zamiar kontynuowania ataków na rosyjską infrastrukturę wojskową, przypominając, że Ukraina zawarła nieformalne porozumienie o nieużywaniu broni dostarczanej przez Zachód w atakach na terytorium Rosji.

Ostrzegł jednak, że obiekty wokół Moskwy mogą stać się celem dla broni produkowanej w kraju.

REKLAMA

Czytaj także:

dn/tvp.info

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej