Olaf Scholz w Ankarze: Izrael nie jest państwem terroru

Kanclerz Olaf Scholz poinformował, że wśród omawianych tematów znalazły się: konflikt na Bliskim Wschodzie, akcesja Szwecji do NATO, odblokowanie porozumienia zbożowego z Rosją, nielegalna migracja oraz współpraca zbrojeniowa. Turcja planuje zakup 40 Eurofighterów i liczy na zgodę niemieckiego rządu. Berlin i Ankarę dzieli stosunek do Izraela. Olaf Scholz i Recep Tayyip Erdogan opowiedzieli się za rozwiązaniem opartym na zasadzie dwóch państw - żydowskiego i palestyńskiego.

O ile jednak kanclerz Niemiec powtórzył, że Izrael ma prawo do samoobrony, prezydent Turcji nazwał kampanię wojskową Jerozolimy "aktem terroru". "Izrael ma pełne prawo do obrony swojego terytorium w zgodzie z prawem humanitarnym" - zaznaczył Olaf Scholz.

Erdogan: nie jestem "antysemitą"

Erdogan z kolei powiedział, że nie jest "antysemitą", ale będzie "zabierał głos, gdy w Strefie Gazy giną tysiące niewinnych ludzi". Dodał, że Gaza praktycznie już nie istnieje, gdyż "została zrównana z ziemią". Wezwał władze Izraela do przyznania się, że "posiadają broń nuklearną". Wcześniej Recep Tayyip Erdogan spotkał się z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem.

Zaproponował mu wspólne zaangażowanie na rzecz przerwania działań zbrojnych na Bliskim Wschodzie. Jest to pierwsza od trzech lat wizyta Erdogana w Berlinie. Właściwie miał też jutro kibicować tureckim piłkarzom, którzy na Stadionie Olimpijskim zmierzą się z reprezentacją Niemiec. Plany uległy zmianie, późnym wieczorem powróci do Turcji.

• Migranci na granicy z Polską. Straż Graniczna: strona białoruska chciała zabrać całą grupę
• Rosja odpowiedzialna za ataki na Bundestag. MSZ Niemiec: sprawcą cyberataków może być GRU

PAP/mn