Eurofighter Typhoon zamiast F-35? Turcy pilnie potrzebują nowych samolotów po odmowie sprzedaży F-35
Turcja planuje zakup 40 myśliwców Eurofighter Typhoon - zapowiedział turecki minister obrony narodowej Yasar Guler. To efekt odmowy przez USA sprzedaży myśliwców V generacji F-35, jako kary za to, że Ankara kupiła rosyjskie rakiety przeciwlotnicze S-400, narażając w ten sposób systemy obronne całego NATO.
2023-11-18, 12:00
Ekspert ds. wojskowości Mesut Hakki Casin ocenił w rozmowie z telewizją CNN Turk, że samoloty "dadzą Turcji przewagę powietrzną nad sąsiadami".
Co nie do końca jest prawdą, bo greckie lotnictwo ma na wyposażeniu amerykańskie myśliwce F-16, francuskie: Mirage 2000 oraz jeszcze nowsze Rafale. Tymczasem Eurofigtery Typhoon to tak jak wymienione wcześniej myśliwce należą do IV generacji myśliwców, którym bardzo daleko do możliwości F-35 (chodzi o jego niewykrywalność dla radarów oraz poziom nasycenia elektroniką).
Według dziennika Greek City Times, grecki Sztab Generalny i F-35 Joint Program Office doszły do porozumienia w zakresie zakupu przez Ateny 20 samolotów F-35A z opcją na kolejnych 20. Uzgodniono już nawet plan dostaw, czyli de facto umieszczenie samolotów dla Grecji w przyszłych transzach produkcyjnych.
O ile Ateny wyasygnują niezbędne środki, pierwsze cztery maszyny mogą zostać dostarczone w 2028 roku. Kolejne dwie w 2029 i po trzy w kolejnych dwóch latach. W roku 2032 i 2033 mają być dostarczone po cztery maszyny.
REKLAMA
Czy Europa zgodzi się na ich sprzedaż?
-Chcemy kupić myśliwce Eurofighter; to bardzo skuteczny samolot. Zarówno Wielka Brytania, jak i Hiszpania mówią "tak" i teraz pracujemy nad tym, aby przekonać Niemcy - przyznał turecki minister obrony narodowej Yasar Guler.
W piątek na spotkanie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem do Berlina udał się prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
Berlin ma poważne obawy, aby europejski Tajfun, nie był wykorzystywany do bombardowań pozycji kurdyjskich np. w Syrii.
REKLAMA
Warto przypomnieć, że myśliwsko-bombowe "Tajfuny" są wspólnym projektem Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoch i Niemiec. A tego typu samoloty bojowe kupują kraje arabskie, Austria, jest także oferowany Polsce.
Turecki minister obrony przyznał, ze zakup europejskich myśliwców jest jedną z alternatyw dla "problemów z pozyskaniem samolotów F-35". W związku z zakupem przez Turcję rosyjskiego systemu S-400 Stany Zjednoczone zawiesiły udział kraju w programie myśliwców F-35 w 2019 roku.
Co gorsze Waszyngton odmawia Ankarze sprzedaży najnowszych wersji myśliwców F-16 ( C/D 48+ oraz 70/72) oraz podzespołów do modernizacji użytkowanych przez Turków starszych modeli F-16.
Amerykanie uważali, że wpięcie rosyjskich rakiet S-400 do systemu obrony przeciwlotniczej NATO, pozwoli Moskwie na jego skuteczną infiltrację. Turcja była finansowo zaangażowana jako strategiczny partner rozwoju myśliwców V generacji F-35.
REKLAMA
Dlatego kupując S-400 popełniła podwójny błąd, bo nie mogą kupić F-35, a Ukraina potrafi skutecznie walczyć z rosyjskimi systemami przeciwlotniczymi S-400, niszcząc ich wyrzutnie na Krymie oraz w pobliżu Mostu Kerczeńskiego.
Turcy werbalnie już straszą Ateny
Rozmawiający w piątek z telewizją CNN Turk ekspert zauważył, że "pozyskanie myśliwców Eurofighter da Turcji przewagę w powietrzu nad Grecją, nawet po dostarczeniu temu państwu myśliwców F-35".
Eurofighter to dwusilnikowy samolot myśliwski 4,5 generacji ze skrzydłem typu delta. Jest zdolny do przenoszenia ponad 7,5 tony amunicji, może osiągnąć prędkość 2495 kilometrów na godzinę, a dzięki swojej konstrukcji może osiągnąć zasięg 2900 kilometrów.
PR24/PAP/defence34.pl/sw
REKLAMA
REKLAMA