Nowe informacje ws. sprawcy strzelaniny w Pradze. "Mógł zabić wcześniej mężczyznę i dziecko"
Czeska policja rozpatruje ewentualność, że sprawca czwartkowej strzelaniny na uniwersytecie w Pradze, w której zginęło 15 osób a 25 zostało rannych, mógł wcześniej zamordować mężczyznę i dziecko – powiedział szef czeskiej policji Martiv Vondraszek.
2023-12-21, 23:11
Jak podkreślił, chodzi o zabójstwo sprzed 6 dni, do którego doszło w lesie na przedmieściach Pragi. Media podawały, że zastrzeleni zostali wtedy 32-letni mężczyzna i jego 2-miesięczna córeczka.
Najprawdopodobniej zastrzelił ojca
Według Vondraszka w budynku Wydziału Filozofii Uniwersytetu Karola w Pradze, gdzie doszło w czwartek do strzelaniny, znajdował się ogromny arsenał broni oraz amunicji i gdyby nie szybka interwencja policji, ofiar mogłoby być jeszcze więcej.
Szef policji powiedział wcześniej, że sprawca czwartkowej strzelaniny najpierw najprawdopodobniej zastrzelił ojca w rodzinnej miejscowości w pobliżu Pragi, a świadkom mówił, że jedzie do Pragi, aby odebrać sobie życie.
Ulice wyłączone z ruchu
Czeska policja odnalazła ciało napastnika na wydziale sztuk plastycznych uniwersytetu. Wcześniej informowano o zastrzeleniu napastnika przez policję. Według sił porządkowych sprawca był studentem wydziału sztuk plastycznych uniwersytetu.
Około 15.00 policja w Pradze otrzymała informację, że w budynku Uniwersytetu Karola znajduje się uzbrojony mężczyzna. Część pracowników i studentów, gdy usłyszała strzały zabarykadowała się w salach wykładowych. Pozostali próbowali uciekać. Kogoś dosięgły kule, ktoś inny spadł z dużej wysokości, próbując opuścić budynek przez balkon. Na miejscu są ekipy policyjne i ratownicy. Pobliskie ulice zostały wyłączone z ruchu.
dn/PAP
REKLAMA
REKLAMA