UE zdecyduje o przyznaniu Ukrainie wsparcia finansowego. To ok. 50 mld euro
Europejscy przywódcy mają dziś na szczycie w Brukseli zdecydować o przyznaniu Ukrainie pakietu finansowego. Albo będzie to jednomyślna zgoda 27-miu liderów, albo 26-ciu jeśli premier Węgier Viktor Orban nie zmieni zdania - podaje brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2024-02-01, 06:58
Na stole jest pakiet w wysokości 50 miliardów euro do 2027 roku i oferta dla szefa węgierskiego rządu, która ma mu pozwolić wyjść z twarzą jeśli poprze pakiet.
Pomysł dla Orbana, by "wyszedł z twarzą"
Viktor Orban domaga się prawa weta przy zatwierdzaniu wydatków na każdy kolejny rok dla Ukrainy, a na to nie ma zgody pozostałych krajów, które uważają, że konieczna jest przewidywalności i stabilność finansowania, i że decyzje powinny być podejmowane większością głosów.
Natomiast, jak informowała wczoraj brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, do projektu wniosków na szczyt dopisano paragraf, że Komisja Europejska będzie co roku przedstawiać raporty o tym jak Ukraina wykorzystuje fundusze i będą co roku debaty na szczytach na ten temat.
Państwa UE zaczynają mieć dosyć Orbana
W europejskich stolicach jest irytacja zachowaniem Viktora Orbana, złość, że znowu blokuje decyzje i chce szantażować Unię domagając się ustępstw w ważnych dla siebie decyzjach, jak na przykład przy odblokowaniu funduszy dla Węgier. Jest też determinacja, by pakiet dla Ukrainy zatwierdzić.
REKLAMA
- Na pewno Viktor Orban stanie przed bardzo trudną próbą, ale tak czy inaczej, znajdziemy jakieś rozwiązanie, z Orbanem czy bez, na rzecz wsparcia Ukrainy, ale lepiej byśmy się czuli, gdyby jedność Unii została zachowana - mówił kilka dni temu premier Donald Tusk.
I to jest też powód dla którego do tej pory 26-tka nie uzgodniła do tej pory pakietu dla Ukrainy, poza unijnym budżetem, gwarantując pożyczki na rynkach finansowych. Ponadto wdrożenie takiego rozwiązania zajmie dużo czasu, a Ukraina potrzebuje pieniędzy do marca, w przeciwnym razie zbankrutuje.
Dobra wiadomość? "Negocjujemy"
Viktor Orban jest już w Brukseli. O swoich zamiarach nie mówi. Spotkał się natomiast z protestującymi rolnikami i po raz kolejny skrytykował Brukselę i Unię, a film zamieścił na portalu X - To europejski błąd, że głos ludzi na ulicy nie jest brany pod uwagę - powiedział Wiktor Orban.
REKLAMA
Optymistką co do porozumienia 27-mki jest jest premier Estonii Kaja Kallas, o czym mówiła wczoraj w Brukseli na spotkaniu z wąską grupą korespondentów, w którym brała udział dziennikarka Polskiego Radia Beata Płomecka. - Negocjujemy, co już jest postępem w porównaniu z poprzednim razem, kiedy Viktor Orban nie chciał rozmawiać i powtarzał tylko NIE - powiedziała szefowa estońskiego rządu
Na ostatnim szczycie w grudniu premier Węgier nie zgodził się na zatwierdzenie pakietu finansowego dla Ukrainy i wtedy zdecydowano o odłożeniu decyzji do kolejnego szczytu.
IAR/Beata Płomecka/jmo
REKLAMA