Ile państw NATO wyda co najmniej 2 proc. PKB na obronność? Stoltenberg zabrał głos
18 krajów NATO z 31 spełni wymagane 2 procent PKB na obronność w tym roku - przekazał sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Ta informacja pojawia się kilka dni po wypowiedzi Donalda Trumpa, że nie obroni przed Rosją europejskich sojuszników, którzy nie przeznaczają odpowiednich funduszy na obronność, i że będzie zachęcał do ataku. O szczegółach Beata Płomecka, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.
2024-02-14, 11:22
Szef NATO podkreślił, że nastąpił znaczący wzrost wydatków na zbrojenia od 2014 roku. W sumie europejscy sojusznicy i Kanada zwiększyli pulę na zbrojenia o 600 miliardów dolarów. - W tym roku sojusznicy w NATO w Europie zainwestują łącznie 380 miliardów dolarów na obronę. Robimy więc prawdziwy postęp. Europejscy sojusznicy wydają więcej na zbrojenia. Jednakże niektórzy sojusznicy mają jeszcze wiele do zrobienia - zwrócił uwagę Jens Stoltenberg.
Szef NATO przypomniał ubiegłoroczny szczyt w Wilnie, na którym sojusznicy uznali, że 2 procent PKB na obronność to nie cel, do którego należy dążyć, ale minimum, które wszyscy powinni spełniać i wydawać jeszcze więcej.
Polskie wydatki są prawie dwukrotnie większe od wymogu Sojuszu
Natomiast po raz pierwszy ten wymóg został ustanowiony dekadę temu - na szczycie w Walii, w reakcji na aneksję Krymu przez Rosję i inwazję na wschodzie Ukrainy. Początkowo tylko 4 kraje spełniały NATO-wskie wymagania, ale wraz z każdym rokiem ta grupa była coraz liczniejsza. Ostatni raport na temat wydatków na obronność, którym dysponowała kwatera główna NATO, był z lipca ubiegłego roku. Wtedy 11 krajów, na czele z Polską, spełniało wymóg co najmniej 2 procent na obronność. Przez długi czas Stany Zjednoczone przewodziły krajom Sojuszu jeśli chodzi o przeznaczane pieniądze na zbrojenia do wielkości krajowej gospodarki. W ubiegłym roku wyprzedziła je Polska, której wydatki na obronność są obecnie prawie dwukrotnie większe od wymogu Sojuszu.
Posłuchaj
"Odstraszanie pozostaje w umysłach naszych przeciwników"
Sekretarz generalny był też dziś pytany o komentarz do słów Donalda Trumpa. Podkreślił, że nie należy podważać wiarygodności NATO ani polityki odstraszania zarówno jeśli chodzi o zdolności wojskowe, jak i sposób komunikowania. - Jakakolwiek sugestia, że nie będziemy się nawzajem bronić zagraża bezpieczeństwu nas wszystkich - powiedział Jens Stoltenberg. Mówił, że ważne jest, by jasno komunikować zobowiązania NATO. - Bo odstraszanie pozostaje w umysłach naszych przeciwników. Nie powinniśmy pozostawiać miejsca na błędne kalkulacje lub wątpliwości w Moskwie dotyczące naszej gotowości i zaangażowania, naszej determinacji, by chronić wszystkich sojuszników - podkreślił sekretarz generalny Sojuszu. Bo chodzi - jak tłumaczył - by nie prowokować konfliktu, ale zapobiegać wojnie, tak jak NATO robiło to skutecznie przez 75 lat.
REKLAMA
- Trump groził sojusznikowi NATO. Biały Dom: przerażające i nieodpowiedzialne
- "Szokująca wypowiedź, element kampanii wyborczej". Ekspert o słowach Trumpa nt. NATO
dz/ka/ IAR/Beata Płomecka
REKLAMA