Korki paraliżują stolicę. Apele o przywrócenie standardowego rozkładu jazdy tramwajów
Od tygodnia warszawscy kierowcy zmagają się z gigantycznymi korkami. Powroty z urlopów i początek roku szkolnego spowodowały zagęszczenie na drogach. Rozładowanie ruchu ulicznego uniemożliwiają liczne remonty i zwężania stołecznych arterii.
2021-09-07, 17:45
Powiązany Artykuł
Na jednym z pasów stołecznej Wisłostrady zapadła się jezdnia. Trwają prace naprawcze
Od początku września Warszawa na kilku odcinkach stała się prawie całkowicie nieprzejezdna.
Samochody stoją w kilkukilometrowych korkach m.in. na ul. Żołnierskiej w stronę centrum. Powodem zatoru jest budowa estakady w tym miejscu. Korki cały dzień utrzymują się w okolicy ronda Czterdziestolatka. Przejazd od strony ronda ONZ utrudnia zwężenie al. Jana Pawła II.
» INFORMACJI O WARUNKACH NA DRODZE SZUKAJ W POLSKIM RADIU KIEROWCÓW «
Podobnie jest na Woli, gdzie kierowcy długo czekają na wjazd na ulice Połczyńską i Wolską, a kawałek dalej czeka ich zator przy ul. Kasprzaka. Znaczne utrudnienia na drodze powoduje także modernizacja stacji na Dworcu Zachodnim, w dodatku w tym samym rejonie miasta trwa remont tuneli przy al. Prymasa Tysiąclecia.
REKLAMA
Pod drugiej stronie miasta sytuacja nie jest lepsza. Zamknięty tunel pod Ursynowem powoduje korki na ul. Przyczółkowej i Puławskiej.
Gigantyczne zatory tworzą się także na Trasie Łazienkowskiej, gdzie zwężono południową nitkę. Arterię tę czeka jednak o wiele większa przebudowa. Jeszcze w tym roku ma się rozpocząć wyburzanie wiaduktów na wysokości Agrykoli. Dla kierowców oznacza to, że ruch będzie odbywał się tylko jednym pasem w każdą stronę. Generalna przebudowa wiaduktów może potrwać nawet 2-3 lata.
Tłok w tramwajach i autobusach
Na sytuację w stolicy narzekają też pasażerowie transportu miejskiego. Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze alarmuje, że tramwaje wciąż jeżdżą według wakacyjnego rozkładu jazdy. Efektem jest tłok w środkach transportu publicznego i tłumy na przystankach. Aktywiści apelują, by w Warszawie przywrócić standardowy rozkład jazdy.
Głos w sprawie sytuacji na stołecznych drogach zabrał warszawski radny Prawa i Sprawiedliwości Filip Frąckowiak, który zwrócił uwagę m.in. na ograniczenie miejsc parkingowych.
REKLAMA
Na krytykę naraziła się mieszkańcom stolicy Katarzyna Strzegowska, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie, która przyznała w wywiadzie, że najczęściej porusza się po mieście samochodem. Pod hasłem "z limuzyny nie widać" pojawiły się w sieci negatywne komentarze pod adresem ZTM.
se.pl/wpolityce.pl/kp
REKLAMA