Portugalia: Miasto sprzedaje grafficiarzom powierzchnię na malowanie
Władze Porto postanowiły udostępnić grafficiarzom powierzchnie w miejscach publicznych, na których będą oni mogli malować. Uzyskanie pozwolenia na malowanie graffiti jest jednak płatne.
2013-09-17, 10:41
Burmistrz Porto Rui Rio poinformował, że prawnikom i urzędnikom miejskim udało się znaleźć luki w obowiązujących w Portugalii od 1 września przepisach, pozwalających na malowanie "motywów artystycznych" w miejscach publicznych.
-Grafficiarze nadal będą mogli swobodnie malować w przestrzeni publicznej naszego miasta, w określonych jego częściach. Za działalność tą pobierane będą jednak opłaty- powiedział Rui Rio.
Przepisy obowiązujące w Portugali od 1 września, dotyczące korzystania z przestrzeni publicznej zakazują malowania na ścianach budynków i innych obiektach użyteczności tego rodzaju. Można jednak czynić wyjątki w odpowiedzi na pisemne prośby, które grafficiarze mogą przekazywać do gminy. Po ich zatwierdzeniu urzędnicy mają wskazać artyście miejsce, w którym może powstać grafitti.
REKLAMA
Na początku września wygospodarowano w mieście obszary dla grafficiarzy.Postanowiono jednak, że wnioski o pozwolenia na malowanie będą wymagane, by ratusz, za 40 euro, wydawał jednorazowe pozwolenia. Poza tym, przy muralach, których powierzchnia przekraczać będzie 8 metrów kwadratowych, za każdy dodatkowy metr graffiti artysta musi zapłacić miastu 5 euro.
Przed wejściem w życie 1 września nowego prawa, jedynym dokumentem zakazującym malowania w miejscach publicznych był kodeks karny. Przewiduje on 15 lat więzienia dla osób niszczących dziedzictwo o wartości historycznej, naukowej, religijnej oraz artystycznej.
Za nielegalne malowanie w przestrzeni publicznej nowe przepisy przewidują kary w wysokości od 100 euro do 25 tys. euro. Grzywna grozi każdemu, kto bez pozwolenia tworzy w miejscach publicznych, na budynkach mieszkalnych, w środkach transportu miejskiego, a także skrobie ściany obiektów i zawiesza ogłoszenia.
PAP/ml
REKLAMA