Wspominamy Stefana Stuligrosza

- Był mistrzem zawodu i mistrzem życia. Wyobrażamy sobie chóry anielskie pod jego batutą. Również tamten świat był mu od zawsze bardzo bliski - tak o twórcy i wieloletnim dyrygencie "Poznańskich Słowików" mówią współpracownicy, uczniowie i następcy.

2012-10-31, 18:00

Wspominamy Stefana Stuligrosza
Stefan Stuligrosz na tle chóru "Poznańskie Słowiki" podczas koncertu w kościele Najświętszego Serca Jezusa w Śremie.Foto: KrejZii/wikipedia

Posłuchaj

Wspominamy Stefana Stuligrosza
+
Dodaj do playlisty

Odejście Profesora Stefana Stuligrosza - 15 czerwca bieżącego roku - zamknęło epokę w dziejach polskiej chóralistyki, polskiej muzyki w ogóle. Z Chórem Chłopięcym i Męskim, którego nazwa – Poznańskie Słowiki – znana jest każdemu, pracował nieprzerwanie od 1939 roku. Od 1950 roku Chór związany był formalnie z Filharmonią Poznańską.

- Profesor promieniował – wspominają współpracownicy. – Ludzie natychmiast orientowali się, że mają do czynienia z niezwykłą osobowością. To człowiek nie z tych czasów. Interesował się wszystkim, był liderem artystycznym. Skomponował kilkaset utworów, to ogromny dorobek.

W audycji profesora Stefana Stuligrosza wspominali między innymi: Jerzy Smorawiński, rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu, Piotr Frydryszek, przewodniczący Rady Nadzorczej Radia Merkury, wybitny kompozytor Wojciech Kilar oraz następca Profesora -  Maciej Wieloch.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej