Tusk: wydarzenia w Kijowie budzą niepokój. Polska proponuje mediację

Rada Europejska na wniosek strony polskiej zajmie się sprawą Ukrainy - poinformował premier. Z kolei MSZ oferuje stronie ukraińskiej pośredniczenie w rozmowach.

2013-12-11, 13:36

Tusk: wydarzenia w Kijowie budzą niepokój. Polska proponuje mediację
Protest w Kijowie, w środę rano. Foto: PAPEPA/ANATOLY MALTSEV

Posłuchaj

Premier Donald Tusk o ruchu bezwizowym i pomocy finansowej dla Ukrainy (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

Premier Donald Tusk poinformował, że zwrócił się w środę do szefa Rady Europejskiej, by w związku z ostatnimi wydarzeniami w Kijowie i tym co jeszcze może się tam zdarzyć, kwestia sytuacji na Ukrainie stała się "pierwszym i najważniejszym punktem" obrad zbliżającego się posiedzenia Rady.
- Przewodniczący (Herman) Van Rompuy uznał tę argumentację za oczywistą - powiedział premier.
Tusk podkreślił, że chodzi nie tylko o to, żeby dać dowód, iż cała UE skoncentrowana jest na wydarzeniach w Kijowie, ale również, aby znaleźć praktyczne drogi wyjścia z impasu, do którego tam doszło. Premier zaznaczył, że "wydarzenia z ostatniej nocy w Kijowie budzą w nas wszystkich niepokój".

Nocny szturm barykad. Tłumy idą na Majdan! Zachód potępia przemoc. Relacja na żywo >>>

Ruch bezwizowy a sankcje

Dla demonstrantów, ale też władz Ukrainy, ważne byłoby otrzymanie jednoznacznego sygnału od UE, że pomoc finansowa i zniesienie wiz są możliwe, że decyzje mogą szybko zapaść, pod warunkiem, że władze w Kijowie pokażą, że szanują demokrację i prawa człowieka - uważa premier Donald Tusk
- Zdaje się, że dzisiaj jeszcze bardziej wzmocnić trzeba pozytywny europejski sygnał pod adresem Ukraińców - powiedział w środę premier.
Dodał, że kiedy słyszy o propozycjach sankcji to uważa, że ważniejsze byłoby, szczególnie dla tych, którzy z niespotykaną determinacją demonstrują na rzecz zbliżenia Ukrainy z Europą, ale także dla władz w Kijowie, otrzymanie jednoznacznego sygnału.
"(Sygnału), że europejska pomoc, w tym także pomoc finansowa i jak najszybsze otworzenie ruchu bezwizowego dla obywateli Ukrainy są możliwe, że będziemy w stanie w ciągu najbliższego czasu takie decyzje wręcz podjąć pod warunkiem, że władze w Kijowie pokażą, że szanują reguły demokracji, prawa człowieka i że nie użyją siły i przemocy wobec demonstrantów".
- Wydaje się, że w Europie narasta taka determinacja, aby użyć poważniejszych, bardziej przekonujących i lepiej przygotowanych argumentów niż do tej pory - ocenił premier.

REKLAMA

Fot.
Fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV

 

Polska oferuje mediację

Zaoferowaliśmy propozycję polskiej mediacji w rozwiązaniu obecnego konfliktu, jeśli władze ukraińskie nas o to poproszą - poinformował w środę rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Wezwany do MSZ ambasador Ukrainy Markijan Malski obiecał, że przekaże stanowisko Polski do Kijowa.

Wojciechowski powiedział na briefingu, że ukraińskiemu ambasadorowi przekazano, że MSZ potępia użycie siły i przemoc wobec demonstrantów pokojowo manifestujących swoje przekonania. - Podkreśliliśmy, że nocna operacja sił specjalnych MSW nie służy kompromisowemu rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie - powiedział rzecznik

- Kładziemy nacisk na to, że deklaracje władz ukraińskich, że nie zeszły z proeuropejskiej ścieżki rozwoju, muszą mieć pokrycie w faktach i że w związku z zaistniałymi wypadkami Ukraina traci wiarygodność oraz że tylko natychmiastowe działania mogą ją odbudować - podkreślił.

REKLAMA

Wojciechowski dodał, że podczas rozmowy z ambasadorem strona polska podkreśliła, że do użycia siły demonstrantów na Majdanie doszło w trakcie wizyty w Kijowie przedstawicieli Unii Europejskiej oraz Stanów Zjednoczonych - wysokiej przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej Catherine Ashton oraz Dyrektor w Departamencie Stanu USA Victorii Nuland - którzy również wzywają do kompromisu, dialogu i rozmów.

W nocy z wtorku na środę wojska MSW Ukrainy i oddziały specjalne milicji Berkut próbowały przejąć kontrolę nad Majdanem Niepodległości w Kijowie, gdzie trzeci tydzień trwają protesty zwolenników integracji z UE.

IAR/PAP//agkm

Serwis specjalny: protesty na Ukrainie >>>

REKLAMA

(Wideo: źr. TVN24/x-news)


REKLAMA

(TVN24/x-news)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej