Ustawa śmieciowa pod lupą NIK. "Wymaga dopracowania"

Rzecznik NIK Paweł Biedziak poinformował, że po sprawdzeniu nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi okazało się, że połowa skontrolowanych gmin nie utworzyła punktów selektywnego zbierania śmieci.

2013-12-16, 09:45

Ustawa śmieciowa pod lupą NIK. "Wymaga dopracowania"
Polacy wciąż się uczą sortowania odpadów. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Rzecznik NIK Paweł Biedziak o ustawie śmieciowej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Czysta gmina - zobacz serwis specjalny o ustawie śmieciowej >>>

- To są specjalne miejsca, gdzie mieszkańcy mogą samodzielnie dostarczyć, bez opłat, określony rodzaj odpadów, jak sprzęt elektroniczny - tłumaczył rzecznik NIK. - Niektóre gminy organizowały bezpłatny odbiór odpadów, ale zdecydowanie zbyt rzadko - dodał ekspert.

NIK pozytywnie ocenia sposób wdrożenia ustawy śmieciowej w 27 skontrolowanych gminach. W części przypadków ma jednak zastrzeżenia do rosnących cen odbioru odpadów. Z drugiej strony w 5 gminach opłaty za opłaty za odbiór odpadów selektywnych spadły po wejściu w życie nowego prawa.

Wstępne wnioski kontroli, którą NIK przeprowadziła w sprawie wprowadzenia przepisów ustawy śmieciowej, przedstawił również w radiowej Jedynce prezes NIK - Krzysztof Kwiatkowski. - Badaliśmy sytuację w pierwszym okresie wdrażania, a więc w sposób szczególny to, czy gminy spełniły wszystkie warunki zapisane w ustawie. Ta kontrola będzie uzupełniona kolejną, w której przyjrzymy się trybowi rozstrzygania przetargów - zapowiedział.

REKLAMA

Ustawa śmieciowa weszła w życie 1 lipca tego roku. NIK zwrócił się do rządu o doprecyzowanie jej przepisów. Chodzi między innymi o określenie formy i terminu corocznej analizy gospodarki odpadami i jednoznaczne wyjaśnienie pojęcia "właściciel nieruchomości".

IAR, mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej