Makabryczna zbrodnia. Biegli: noworodki z Lubawy zostały uduszone

Od kwietnia w areszcie pod zarzutem potrójnego zabójstwa przebywa matka noworodków Lucyna D. Biegli psychiatrzy po obserwacji kobiety w zakładzie zamkniętym ocenili, że jest ona poczytalna. D. przyznała się do zabójstwa. Grozi jej dożywocie.

Śledztwo w tej sprawie zostało przedłużone do 9 stycznia. Jak poinformował szef wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Elblągu Jerzy Waryszak, śledczy czekają jeszcze m.in. na badania mikrośladów z miejsca zdarzenia.
Mąż znęcała się nad Lucyną D.?
O tym, że Lucyna D. była w ciąży, a nie jest, poinformowała w kwietniu policję z Lubawy anonimowa osoba. Początkowo sądzono, że kobieta mogła sprzedać niemowlę, ale podczas przeszukania domu rodziny D. policja w zamrażalniku lodówki, z której na co dzień korzystała rodzina D., odnalazła ciała nie jednego, a trzech noworodków. Kobieta została aresztowana.
Małżeństwo D. ma jeszcze czwórkę dzieci w wieku 22, 19, 15 i 6 lat, które są pod opieką kuratora. Sąd w Iławie zdecydował o zawieszeniu władzy rodzicielskiej Lucyny D. i ograniczył władzę rodzicielską jej mężowi.
Choć mąż kobiety nie ma w sprawie o zabójstwo postawionych zarzutów, odpowiada w innej sprawie karnej. Przed sądem w Iławie toczy się przeciw niemu proces o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad żoną. Według prokuratury miał to robić przez 20 lat od 1993 do 2013 roku, czyli do czasu, gdy znaleziono ciała dzieci.

Mężczyzna chce się dobrowolnie poddać karze, zaproponował dla siebie rok i trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Za znęcanie się grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

REKLAMA

PAP, kk