Bliżej nam do Ukrainy - Fotyga ostro o polsko - rosyjskiej deklaracji

Fotyga, która była gościem TVN24 uznała, że dokument jest sprzeczny z interesem Polski i wątpliwy konstytucyjnie. - Stronami tego porozumienia są ministrowie, a tematyka dotyczy m.in. kompetencji prezydenta.  Radosław Sikorski przekroczył swoje uprawnienia - powiedziała Fotyga.

Była szefowa MSZ  podkreśliła, że Rosja deklaruje imperialną politykę zagraniczną i dlatego nie powinno się z nią podpisywać takich deklaracji, jak ta z czwartku. - Ta deklaracja stawia nas bliżej Ukrainy niż centrum demokratycznego Unii Europejskiej - powiedziała.

Jej zadaniem, Polska nie musi zamrażać stosunków z Rosją, ale powinna je urealnić. - Powinniśmy zażądać wycofania broni ofensywnej. Proszę pamiętać, jaki był krzyk w Rosji, kiedy chcieliśmy na naszym terenie rozlokować broń defensywną - powiedziała komentując zamieszanie jakie wywołała informacja o umieszczeniu w Obwodzie Kaliningradzkim rakiet Iskander. Wiadomość mediów o ich lokalizacji zdementował prezydent Putin.

REKLAMA

Anna Fotyga / źródło TVN24

Deklaracja Polska - Rosja

W czwartek w Warszawie odbyło się ósme posiedzenie Komitetu Strategii Współpracy Polsko-Rosyjskiej.

Ministrowie Ławrow i Sikorski podpisali wspólną deklarację "Program 2020 w relacjach polsko-rosyjskich". Ma to być "mapa drogowa" dla współpracy między obydwoma krajami.

 

REKLAMA

Podpisanie umowy polko-rosyjskiej/ źródło TVN24

Na wspólnej konferencji prasowej Sikorski powiedział, że Rosja jest dla Polski ważnym sąsiadem i partnerem gospodarczym, a stosunki między naszymi społeczeństwami, firmami i rządami są lepsze niż to wynika z publikacji medialnych w obu krajach

polskieradio/TVN24/iz

REKLAMA