Prawie 100 osób z zarzutami za kradzież wojskowego paliwa

Podejrzani działali w m.in. dwóch bazach lotniczych - w Balicach i Łasku.
Sprawą zajmuje się Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która nadzoruje działania Żandarmerii. Jak poinformował rzecznik prasowy Żandarmerii ppłk Marcin Wiącek, w ostatnich dniach rozbite zostały dwie "funkcjonujące niezależnie zorganizowane grupy przestępcze". Działający w tych grupach żołnierze i cywilni pracownicy wojska - m.in. z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego w Balicach i 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku - dokonywali kradzieży paliwa.
O "czynnościach dochodzeniowo-śledczych w jednostkach wojskowych na południu Polski" ŻW informowała już we wtorek, nie przekazano wtedy jednak więcej informacji. - Prowadzone od wtorku przeszukania pozwoliły na zabezpieczenie i odzyskanie znacznych ilości skradzionego paliwa szacowanych obecnie na ponad 30 tys. litrów - zaznaczył w piątek ppłk Wiącek.
Dodał, że zatrzymanych zostało 90 osób, zaś zarzuty usłyszało 97 żołnierzy i cywilnych pracowników wojska. Zarzuty te dotyczą głównie "udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i niedopełnienia obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowych". Dotychczas sąd uwzględnił wnioski o areszt wobec siedmiu podejrzanych żołnierzy.
- Proceder został ujawniony przez żołnierzy z oddziału Żandarmerii Wojskowej w Krakowie, którzy od kilku miesięcy prowadzili czynności w tej sprawie - dodał ppłk Wiącek.
- Nie pozostajemy bezczynni, współpracujemy z Żandarmerią Wojskową w wyjaśnianiu kulis tego procederu - powiedział rzecznik Sił Powietrznych ppłk Artur Goławski. - Działamy profilaktycznie, przeprowadzając kontrole. Dowódca bazy w Łasku sygnalizował nieprawidłowości i prosił o interwencję żandarmerii - dodał Goławski.
Przed kilkoma dniami - w innej sprawie - zarzuty kradzieży i sprzedaży ponad 11 ton paliwa przedstawiono ośmiu żołnierzom z 12. Batalionu Dowodzenia w Szczecinie oraz pracownikowi wojska z 16. Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Olesznie.

PAP, bk