Wkrótce usłyszy zarzuty? Kłopoty Sławomira Nowaka
Najpóźniej za dwa tygodnie Sławomir Nowak usłyszy zarzuty składania fałszywych oświadczeń majątkowych - informuje RMF FM.
2013-12-30, 11:47
Według informacji RMF FM na pierwszą połowę stycznia prokuratura wyznaczyła termin przesłuchania byłego ministra transportu jako podejrzanego. Dzień przed wigilią, 23 grudnia dotarły do śledczych dokumenty z Sejmu, w których Nowak zrzeka się immunitetu. To pozwoliło na ustalenie daty wezwania byłego ministra do prokuratury. Postanowienie o postawieniu zarzutów jest już gotowe i wtedy zostanie mu odczytane - podaje RMF FM.
Sławomir Nowak ma odpowiadać za to, że w pięciu kolejnych oświadczeniach majątkowych nie zamieścił wzmianki o cennym zegarku, choć miał taki obowiązek. Ostatecznie biegli stwierdzili, że wartość tego czasomierza, wynosi co najmniej 17 tysięcy złotych. Poprzednio zegarek był wyceniany na 10 tys. złotych.
W listopadzie w związku z zapowiedziami prokuratury o postawieniu zarzutów, Sławomir Nowak zrzekł się immunitetu poselskiego i złożył rezygnację z funkcji ministra. Premier Donald Tusk mówił, że z żalem przyjął dymisję Nowaka. Szef rządu zaznaczył, że liczy na szybkie wyjaśnienie sprawy i powrót polityka Platformy Obywatelskiej do rządu.
REKLAMA
Źródło: TVN24/x-news
- Czuję się niewinny - mówił w listopadzie Sławomir Nowak. Przyznał, że zarzuty prokuratury dotyczą tego, że nie wpisał do oświadczenia majątkowego zegarka - prezentu od rodziny. Nowak dziwił się, że śledczy wzięli go na celownik z tak błahego powodu, podczas gdy inni nie wpisują do swoich oświadczeń - samolotów.
To przytyk pod adresem dawnego polityka PO Janusza Palikota. Rok temu lider Twojego Ruchu "zapomniał" o samolocie, dwóch luksusowych samochodach i sporej kwocie pieniędzy. Palikot tłumaczył, że nie wpisał tego do oświadczenia "przez niedbalstwo". Prokuratura umorzyła wtedy swoje postępowanie, uznając że zamiarem posła nie było zafałszowanie jego sytuacji finansowej.
O zamiłowaniu Nowaka do drogich zegarków pisał wiosną tego roku tygodnik "Wprost" . Polityk PO tłumaczył, że jeden z nich to prezent od rodziny, a inny posiadał tylko przez kilka dni, bo pożyczył go od kolegi. Po publikacjach prasowych Nowak zapowiedział proces przeciw "Wprost". Jednocześnie uzupełnił swoje oświadczenie majątkowe o zegarek - prezent od rodziny.
REKLAMA
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
RMF FM/polskieradio.pl/aj
REKLAMA