Sławomir Nowak zawieszony w PO. "Stanął na wysokości zadania"
Odpowiedzialna, słuszna postawa, dowód na najwyższe standardy w Platformie - tak decyzję Sławomira Nowaka oceniają jego partyjni koledzy. Polityk PO został zawieszony w prawach członka partii na trzy miesiące.
2014-01-10, 11:29
Posłuchaj
- Nowak sam o to prosił, a zarząd Platformy decyzję podjął jednogłośnie - powiedział dziennikarzom sekretarz generalny PO Paweł Graś. Wyraził też nadzieję, że sprawa Nowaka zostanie szybko wyjaśniona przez wymiar sprawiedliwości.
- Wszyscy żyjemy nadzieją, że ta sprawa będzie załatwiona szybko, mam nadzieję, że skoro wszystkie dowody w sprawie Nowaka są już zgromadzone, to prokuratura szybko prześle sprawę do sądu - dodał Graś.
TVN24/x-news
REKLAMA
Graś zaznaczył, że jeżeli w ciągu trzech miesięcy nie uda się tego zrobić, zawieszenie Nowaka będzie można wydłużyć.
Dodał, że wbrew sugestiom opozycji, sprawa Nowaka dotyczy tylko jednej kwestii: niewpisania przez byłego ministra zegarka do oświadczenia majątkowego w odpowiednim czasie. - Nie ma tam żadnego drugiego dna, żadnego pogłębionego śledztwa, sprawa dotyczy tylko jednego przypadku - podkreślił.
Pomorska PO bez szefa
Decyzja zarządu oznacza, że przez co najmniej trzy miesiące Sławomir Nowak nie będzie też kierował pomorską PO. Jak mówi poseł Platformy z tamtego regionu Sławomir Neumann, funkcję tę będzie pełnił jeden z wiceprzewodniczących - Jan Kozłowski, Tadeusz Aziewicz, Kazimierz Klejna albo Paweł Adamowicz. Jak powiedział Neumann, decyzja w tej sprawie ma być podjęta w najbliższych dniach.
REKLAMA
TVN24/x-news
Marszałek Sejmu, wiceszefowa PO Ewa Kopacz oceniła w rozmowie z dziennikarzami, że decyzja Nowaka o zawieszeniu w prawach członka partii była słuszna. - Nasze działania pokazują, że postępujemy z najwyższymi standardami w tej sprawie - powiedziała Kopacz. - Czekamy na rozstrzygnięcie sądu, nie zamierzamy w żaden sposób przyspieszać tej decyzji, to suwerenna decyzja sądu - zaznaczyła marszałek Sejmu.
Zdaniem ministra sportu i członka zarządu PO Andrzeja Biernata, Nowak - wnioskując o zawieszenie - "zachował się tak, jak powinien się zachować i stanął na wysokości zadania". - Jeżeli sprawa zostanie rozstrzygnięta na korzyść Nowaka, to wróci na łono Platformy - zapewnił Biernat. Pytany, czy wyobraża sobie Platformę bez Nowaka, Biernat powiedział: - Bez każdego można sobie Platformę wyobrazić.
Afera zegarkowa
Warszawska prokuratura przedstawiła w czwartek Nowakowi zarzuty złożenia nieprawdziwych oświadczeń majątkowych. On sam twierdzi, że jest niewinny, odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Prokuratura zakwestionowała pięć oświadczeń majątkowych składanych przez Nowaka w okresie od listopada 2011 r. do marca 2013 r. Poseł nie wykazał w nich zegarka renomowanej firmy, o wartości - jak wynika z dwóch opinii biegłego - minimum 17 tys. zł. Przepisy nakazują wpisywać do oświadczenia przedmioty warte co najmniej 10 tys. zł.
REKLAMA
IAR, PAP, bk
REKLAMA