Tak wygląda ośrodek dla wyjątkowo groźnych przestępców [video]

Ten ośrodek bardziej przypomina szpital niż więzienie. To tu może trafić Mariusz Trynkiewicz, morderca- pedofil, któremu 11 lutego kończy się kara 25 lat więzienia.

2014-01-17, 22:20

Tak wygląda ośrodek dla wyjątkowo groźnych przestępców [video]
Tak wygląda jedna z sal w specjalnym ośrodku, w którym mają być umieszczani wyjątkowo groźni przestępcy już po wyjściu z więzienia. Foto: screen TVN24/-x-news

Jednoosobowe sale. Czysto, schludnie. Brak krat w oknach. Zamiast nich nietłukące szyby. Gdyby nie wszechobecne kamery i inne zabezpieczenia można by się tu poczuć jak w szpitalu. - Jedno piętro na tym skrzydle jest przygotowane dla dziesięciu osób. Ponieważ to są sale jednoosobowe, więc ta przestrzeń musi być spora - opowiada wiceminister zdrowia Sławomir Neumann odpowiedzialny za dostosowanie części budynku Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Gostyninie na potrzeby groźnych przestępców.

(źródło: TVN24/x-news)

Ośrodek w Gostyninie będzie miał własną ochronę, ale w okresie przejściowym funkcje ochrony ma pełnić Służba Więzienna. - Wchodząca w życie w przyszłą środę ustawa wskazuje, że nie dłużej niż przez 18 miesięcy służbę ochronną w powoływanym ośrodku pełnić będą funkcjonariusze delegowani przez dyrektora generalnego SW - powiedział PAP rzecznik prasowy tej służby ppłk Jarosław Góra.
W piątek delegacja więzienników na czele z dyrektorem biura ochrony i spraw obronnych obejrzała ośrodek w Gostyninie pod kątem pełnienia tam przyszłej służby i ewentualnego uzupełnienia przygotowanych zabezpieczeń oraz środków ochrony.
- Prowadziliśmy też rozmowy z dyrektorem ośrodka na temat konkretnej liczby funkcjonariuszy, którzy będą tam pełnić służbę - zaznaczył Góra.
Z szacunków Służby Więziennej wynika, że w pierwszym półroczu 2014 roku ustawa o izolowaniu groźnych przestępców może dotyczyć maksymalnie 40 osób. Ale o tym, czy zostaną umieszczone w ośrodku - zdecyduje sąd.

Ustawa dotycząca izolacji niebezpiecznych przestępców po odbyciu przez nich kary więzienia dotyczy sprawców zabójstw i gwałtów, skazanych w czasach PRL na karę śmierci. Na mocy amnestii w 1989 roku zamieniono im wyroki śmierci na 25 lat (w kodeksie karnym nie było wówczas kary dożywocia). Ponadto odnosi się do innych groźnych przestępców, jeśli odbywają oni kary w systemie terapeutycznym i dodatkowo występowały u nich zaburzenia psychiczne bądź preferencji seksualnych, które mają taki charakter, że "zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego z użyciem przemocy", zagrożonego karą przynajmniej 10 lat więzienia.

REKLAMA

Mariusz Trynkiewicz. Poznaj historię mordercy>>>
Jako pierwszy z listy groźnych przestępców na wolność wyjdzie Mariusz Trynkiewicz. W 1988 roku zamordował czterech chłopców. Jego ofiary to 11-letni Tomasz Łojek oraz 12-letni: Artur Kawczyński i Krzysztof Kaczmarek. W 1988 roku Trynkiewicz miał 26 lat. W śledztwie ujawniono, że wcześniej zamordował 13-letniego Wojtka Pryczka. Ponadto był już karany za wykorzystywanie seksualne dzieci, a ostatnich zbrodni dokonał podczas przerwy w odbywaniu kary udzielonej w związku z chorobą matki.

Policja twierdzi, że Trynkiewicz na wolności powinien być nadzorowany. - Jeżeli chodzi o policję, to dostała w tej sprawie polecenie skutecznego działania w tym sensie, że to jest nie tylko ochrona innych ludzi przed niebezpiecznymi przestępcami, ale także niebezpiecznych przestępców przed linczem i jestem przekonany, że z tego zadania będzie w stanie się wywiązać - mówił kilka dni temu szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.

PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej