26 stycznia to ogólnopolski Dzień Transplantacji. W Polsce coraz więcej przeszczepów
Pierwsza transplantacja w dziejach polskiej medycyny odbyła się 48 lat temu. Był to przeszczep nerki.
2014-01-26, 11:20
Posłuchaj
- Pionierską operację wykonali profesor Jan Nielubowicz i profesor Tadeusz Orłowski z I Kliniki Chirurgicznej Akademii Medycznej w Warszawie. Pacjentka przeżyła z nową nerką pół roku - zmarła z powodu innej choroby - przypomniała Magdalena Kożuchowska, prezes Fundacji osób z przeszczepioną wątrobą TRANSPLANTACJA O.K.!.
Pierwszy przeszczep na świecie odbył się w 1954 w Bostonie. To także była transplantacja nerki.
Chorzy po przeszczepie mogą prowadzić normalne życie, pracować, uprawiać sport - choć oczywiście niezbędne są regularne kontrole medyczne i ciągłe przyjmowanie leków zapobiegających odrzuceniu przeszczepu. Wiele kobiet po przeszczepie zachodzi w ciążę i rodzi zdrowe dzieci.
- W Polsce wciąż wzrasta liczba transplantacji - w roku 2013 było ich w sumie 1536. Poziom naszej medycyny w tej dziedzinie jest bardzo wysoki, o czym świadczy choćby pionierska w skali światowej operacja przeszczepienia twarzy, której dokonał zespół z Gliwic. Transplantacja ta uratowała życie Grzegorzowi Galasińskiemu.
REKLAMA
źródło TVN24/x-news
Nadal jednak na przeszczep oczekuje 1478 osób. Niektórzy polscy pacjenci żyją już dzięki nowym organom ponad ćwierć wieku.
Profesor Wojciech Rowiński, który przed niemal pół wiekiem asystował przy pierwszym polskim przeszczepie zwierzył się, że sam został pacjentem transplantologicznym. Dostał szpik od anonimowego dawcy. Przesłał mu list z podziękowaniami za pośrednictwem organizacji zajmującej się przeszczepami. Profesor zaapelował do innych biorców, aby także podziękowali osobom lub ich rodzinom, którym zawdzięczają życie i zdrowie. Mówił też, że nie wolno zapominać o wszystkich działaniach, które są niezbędne, aby przeszczep zakończył się sukcesem i dał choremu szansę na normalne życie.
- Procedury transplantacyjne to nie tylko pobranie i przeszczepienia narządów, ale także to, co dzieje się z pacjentem przedtem i potem - kwalifikacja do listy oczekujących, identyfikacja możliwości pobrania, rozpoznanie zgonu i podtrzymywanie czynności narządu, opieka ambulatoryjna i szpitalna - w sumie pięć etapów, wymagających zniesienia jakichkolwiek limitów - mówił prof. Rowiński.
REKLAMA
W Polsce liczba transplantacji rośnie, bo zwiększa się zrozumienie dla tej procedury. W kraju trwa właśnie kampania Drugie Życie. Ma ona zachęcać ludzi do podpisania oświadczeń woli - czyli zgody na pobranie narządów po śmierci.
Liczba dawców w naszym kraju na milion mieszkańców wynosi 14,7 %, w Hiszpanii 34,6%, a w Rumunii tylko 05%.
PAP/iz
REKLAMA