Masowo umierali z głodu, chorób i nieludzkiej pracy. Rocznica wywózek do ZSRR

Mija 74. rocznica pierwszej z czterech masowych zsyłek Polaków w głąb ZSRR. W całej Polsce odbywają się uroczystości upamiętniające zesłańców.

2014-02-09, 12:01

Masowo umierali z głodu, chorób i nieludzkiej pracy. Rocznica wywózek do ZSRR
Oryginalny dom zbudowany przez zesłańców na Syberii, przetransportowany do Polski. Obecnie znajduje się w Centrum Edukacji w Szymbarku. Foto: wikipedia cc/Polimerek

Posłuchaj

Mieszkańcy wsi Dąbrówka upamiętnili wywózkę na Sybir tablicą z nazwiskami zesłańców. Dla tych, którzy przeżyli i pamiętają syberyjskie piekło, ma ona ogromne znaczenie - podkreślają. (IAR/M.Cynkar, Radio Rzeszów)
+
Dodaj do playlisty

Byli zsyłani tam, gdzie panowały najtrudniejsze warunki życia. Masowo umierali z głodu, chorób i katorżniczo ciężkiej pracy.

Według danych NKWD, łącznie zesłano około 330-340 tysięcy osób. Związek Sybiraków przyjmuje, że wywieziono w sumie milion 350 tysięcy Polaków.

Uroczystości rocznicowe odbywają się, miedzy innymi, w Dąbrówce na Podkarpaciu. 74 lata temu sowieci wywieźli na Sybir prawie wszystkich mieszkańców tej miejscowości. Wielu z nich straciło życie. Ich nazwiska zostały upamiętnione na tablicy, która dziś została uroczyście odsłonięta. Przy wsparciu Urzędu Miasta i Gminy Cieszanów ufundowali ją mieszkańcy.

Dla tych, którzy przeżyli i pamiętają syberyjskie piekło, ta uroczystość ma ogromne znaczenie. Czas najwyższy, by takie tablice powstawały, wspomnienia muszą pozostać, to samo co Hitler robił Stalin, może jeszcze nawet gorzej - mówią mieszkańcy Dąbrówki.

REKLAMA

Sowiecki terror

Celem zsyłek było usunięcie z dawnych Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej wszystkich ludzi uznanych za "niebezpiecznych" dla sowietów. W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku, około 140 tysięcy osób zostało wywiezionych z ziem zaanektowanych przez Związek Sowiecki, po 17 września 1939 roku. Wśród deportowanych Polacy stanowili ponad 80 procent. Pozostali to Ukraińcy i Białorusini. Osiedlono ich w północnych obwodach Rosji, na zachodniej Syberii i w Kazachstanie.

Wywózka objęła głównie rodziny urzędników państwowych, między innymi sędziów, prokuratorów, policjantów i leśników, a także wojskowych i właścicieli ziemskich.

Pierwsza masowa deportacja przeprowadzona przez NKWD odbyła się w warunkach, które dla wielu okazały się wyrokiem śmierci. W czasie jej realizacji temperatura dochodziła nawet do minus 40 stopni. Na spakowanie się wywożonym dawano od kilkunastu do kilkudziesięciu minut, a czasem nie pozwalano zabrać ze sobą niczego.

Zobacz serwis poświecony Józefowi Czapskiemu>>>

REKLAMA

Ludzi przewożono w wagonach towarowych z zakratowanymi oknami. Podróż na miejsce zsyłki trwała niekiedy nawet kilka tygodni. Warunki panujące w czasie transportu były przerażające, ludzie umierali z zimna, głodu i wyczerpania. Po dotarciu na miejsce zesłańców czekała niewolnicza praca i nędza.

W latach 1940-1941 władze radzieckie przeprowadziły cztery wielkie wywózki ze wschodniej Polski - w lutym, kwietniu i czerwcu 1940 roku oraz pod koniec maja 1941 roku - oficjalnie nazywane "przesiedleniem". Deportacje miały rozbić społeczną strukturę Polski, dostarczając jednocześnie ZSRR siłę roboczą. Wraz z systemem sowieckich łagrów stanowiły najważniejsze elementy radzieckiej polityki represyjnej, służącej terroryzowaniu społeczeństwa.

Zobacz serwisy specjalne:

Katyń>>>

II wojna światowa>>>

REKLAMA

mc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej