Warszawa solidarna z Kijowem
Ponad pół tysiąca mieszkańców stolicy zebrała się na Placu zamkowym, by pokazać swoją solidarność z Ukraińcami.
2014-02-23, 15:18
Posłuchaj
Wśród manifestujących jest wielu młodych ludzi z żółto-niebieskimi flagami Ukrainy, biało-czerwonymi flagami Polski oraz flagami Unii Europejskiej. Trzymają transparenty z hasłami: "Wsparcie polskich serc owocuje wdzięcznością Ukrainy". Tłum skanduje: "Kijów-Warszawa, wspólna sprawa".
Protesty na Ukrainie - serwis specjalny
Pod Kolumną Zygmunta grupa młodych ludzi ustawiła się w szeregu, trzymając dużego formatu zdjęcia obrazujące miedzy innymi przebieg protestów na kijowskim Majdanie.
Ukraińcy, z którymi rozmawiała PAP, podkreślali, że przyszli na demonstrację, by wyrazić swoją solidarność z mieszkańcami Kijowa. Podkreślali, że w sprawę integracji Ukrainy z UE zaangażowali się nie tylko polscy politycy, ale także wielu zwykłych Polaków.
Bronisław Komorowski: daj Boże jak najlepiej Ukrainie>>>
REKLAMA
- Już kolejny raz w ciągu trzech miesięcy idziemy pod ambasadę, aby zaprotestować przeciwko przemocy oraz żeby wesprzeć demonstrantów z Majdanu - mówiła Olga, młoda Ukrainka studiująca w Warszawie.
Przed ambasadą Ukrainy w al. Jana Szucha zapalono znicze i złożono kwiaty. Odśpiewano ukraiński hymn oraz odczytano nazwiska osób, które w ostatnich dniach zginęły w Kijowie. Uczczono ich minutą ciszy.
Gdy do protestujących wyszedł Ambasador Ukrainy w Polsce Markijan Malski, rozległy się gwizdy, a tłum wznosił okrzyki: "Hańba, hańba" oraz "Precz z Warszawy". Przy gmachu ambasady ktoś wywiesił transparent: "Zbrodniczy reżim Janukowycza, tak jak wcześniej komunistyczny reżim Jaruzelskiego, morduje własny naród!".
PAP/asop
REKLAMA
REKLAMA