Skandal w Niemczech. PiS: zachowanie Protasiewicza to "żenada roku"

2014-02-27, 22:05

Skandal w Niemczech. PiS: zachowanie Protasiewicza to "żenada roku"
Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz. Foto: PAP/Paweł Supernak

Zażenowanie, śmiech i wnioski na przyszłość. Taki jest sejmowy plon występu europosła PO Jacka Protasiewicza na konferencji w Strasburgu. Wiceprzewodniczący PE przedstawił tam swoją wersję zatargu z celnikami na lotnisku we Frankfurcie.

Posłuchaj

Mariusz Kamiński z PiS: Protasiewicz kręci i mataczy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Buwarówka "Bild" napisała, że był pijany i awanturował się.
Jacek Protasiewicz zarzucił niemieckim celnikom oraz wezwanej przez nich policji niewłaściwe zachowanie, między innymi użycie słowa "raus" oraz popychanie.

(TVN24/x-news)

Poseł PiS Mariusz Antoni Kamiński ocenił, że europoseł "kręci i mataczy". Dodał, że tak doświadczony polityk powinien wiedzieć co robić jeżeli zostaje zatrzymany. Natychmiast po opuszczeniu komisariatu powinien jego zdaniem udać się do szpitala i zbadać krew na zawartość alkoholu a potem zamiast się kompromitować na konferencji, pokazać kwit ze szpitala i udowodnić, że był trzeźwy. W ten sposób - jego zdaniem - pokazałby, że niemieckie władze kłamią - ale nie zrobił tego. Według posła Kamińskiego konferencji Jacka Protasiewicza nie da się obronić.

- Wysyłanie niemieckiego celnika z wizytą do Auschwitz, mówienie "hail Hitler", wzbudzanie nazistowskich okrzyków - nie do pomyślenia  - mówił poseł PiS. Jego zdaniem była to "żenada roku".

Poseł Kamiński podkreślił, że Jacek Protasiewicz jako wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego z mandatem do załatwiania spraw na Ukrainie i powinien dzisiaj dbać o sprawy europejskie w Kijowie, a nie kompromitować się na konferencjach.

"Protasiewicz został skarcony"

Poseł Andrzej Romanek z Solidarnej Polski uznał wyjaśnienia europosła Protasiewicza za żenujące i nieudolne. Jego zdaniem, wątpliwe jest, czy byłby on w stanie sam uwierzyć w to, co mówi. - Najogólniej mówiąc bardzo mocno bredzi - podsumował poseł.
Według rzecznika Twojego Ruchu Andrzeja Rozenka wygląda na to, że Jacek Protasiewicz nie zachował się na lotnisku w sposób kulturalny i został "skarcony" przez niemieckich urzędników. - To się zdarza, źle, że zrobił to wiceszef Parlamentu Europejskiego i szef kampanii PO - dodał rzecznik Twojego Ruchu.
Marek Sawicki z PSL uważa, że europoseł powinien zażądać od niemieckich władz wyjaśnienia incydentu z celnikami i policją a potem o skutkach tego wyjaśnienia poinformować opinię publiczną. Według Marka Sawickiego, niemieckie służby kontrolne są wyjątkowo wyczulone na przypadki nie podporządkowania się procedurom dotyczącymi bezpieczeństwa na lotniskach. I nie chroni przed tym jego zdaniem żaden paszport dyplomatyczny.
- Trzeba się poddać kontroli, łącznie z butami i kapeluszami - historycznymi także - powiedział Marek Sawicki. Podobnie jak inni posłowie wyraził też zdziwienie, że tak doświadczony polityk jak Jacek Protasiewicz zwołuje konferencję i próbuje być adwokatem we własnej sprawie.
Posłowie PO nie chcieli komentować perypetii kolegi. Jego zachowanie skrytykował premier, który miał wcześniej zaplanowaną konferencję prasową.
Donald Tusk powiedział, że człowiek, który pełni tak ważne role w życiu publicznym i międzynarodowym, musi umieć powstrzymać nawet najbardziej uzasadnione emocje i nerwy.

(TVN24/x-news)

IAR, to

Polecane

Wróć do strony głównej