Polscy himalaiści czekają na ewakuację spod Nanga Parbat w Himalajach

Dwóch uczestników wyprawy "Nanga Dream" zostało porwanych w niedzielę przez lawinę.

2014-03-10, 17:35

Polscy himalaiści czekają na ewakuację spod Nanga Parbat w Himalajach
Nanga Parbat. Foto: Svy123/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

Polscy himalaiści czekają na ewakuację. Relacja Pawła Pawlicy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Michał Obrycki i Paweł Dunaj szli z bazy do pierwszego obozu na wysokości około 5 tysięcy metrów nad poziomem morza. Porwani przez lawinę spadli prawie 500 metrów w dół.

- Droga upadku zakończona była sporymi kamieniami. Wyrzuciło ich w powietrze. Chłopcy przelecieli kilkanaście metrów - relacjonuje IAR Marek Klonowski - jeden z uczestników wyprawy, który pomagał zorganizować akcje ratunkową wspinaczy.

Mimo, że upadek wyglądał bardzo groźnie skończyło się na lekkich obrażeniach. Michał Obrycki ma najprawdopodobniej złamany nos oraz obrażenia łydki, w którą wbił mu się rak. Paweł Dunaj ma połamane żebra oraz rękę. Ranni himalaiści zostali sprowadzeni do obozu w wiosce Lattabo przez pozostałych uczestników wyprawy. Pomagali im też kucharze oraz okoliczni pasterze. W gotowości jest pakistański śmigłowiec, który może zabrać poszkodowanych do najbliższej lecznicy w mieście Skardu. Jednak lot uniemożliwią złe warunki pogodowe. - Jest śnieżyca i wieje silny wiatr - wyjaśnia Klonowski.

Do bazy doszedł z kilkoma porterami pakistański przewodnik polskiej wyprawy. Jeżeli nadal niemożliwy będzie lot śmigłowcem, ranni himalaiści zostaną zniesieni w dół na noszach. Do najbliższej miejscowości wspinacze mają dzień drogi. W bazie skończyły się już leki przeciwbólowe. Polacy starają się wyjść na niezdobyty dotąd zimą ośmiotysięcznik Nanga Parbat. Na zboczach góry działają od grudnia.

REKLAMA

mr, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej