Rosjanie wdarli się do ukraińskiej ambasady w Moskwie
Grupa stronników radykalnej Innej Rosji wtargnęła do budynku z hasłem "Kijów - to rosyjskie miasto!".
2014-03-17, 10:58
Posłuchaj
W przyniesionych ulotkach zażądali przeprowadzenia plebiscytów w sprawie samostanowienia obwodów wschodniej i południowej Ukrainy. Poradzili też banderowcom, by wynosili się na zachodnią Ukrainę.
- Tam budujcie ukraińskie państwo o wielkości obwodu lwowskiego, tarnopolskiego i iwanofrankowskiego. Pozostała część Ukrainy niech swoją przyszłość określi w referendum - napisali.
Interweniowała policja. Zatrzymano 5 osób.
Inna Rosja to dawna Partia Narodowo-Bolszewicka. Na czele tej formacji stoi były dysydent i pisarz Eduard Limonow. Ugrupowanie od lat opowiada się za reintegracją Krymu z Federacją Rosyjską.
W sierpniu 1999 roku 15 aktywistów Partii Narodowo-Bolszewickiej wtargnęło do Klubu Marynarzy w Sewastopolu i wywiesiło tam hasło Sewastopol - to rosyjskie miasto!. Uczestnicy akcji zostali zatrzymani i skazani na kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
REKLAMA
PAP/iz
REKLAMA