Ksiądz z Legionowa skazany na 10 lat za przestępstwa seksualne

Prokuratura postawiła mężczyźnie 17 zarzutów. Wśród nich znalazły się m.in. gwałt i nakłanianie do usunięcia ciąży. Sąd uznał Jacka S. winnego wszystkich zarzucanych mu czynów.

2014-03-19, 16:14

Ksiądz z Legionowa skazany na 10 lat za przestępstwa seksualne
. Foto: creationc/sxc.hu/cc

Posłuchaj

Ksiądz skazany na 10 lat więzienia. Mówi rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga Marcin Łochowski (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W środę Sąd Okręgowy Warszawa-Praga, po niejawnym procesie, wydał wyrok w sprawie 37-latka. Mężczyzna został skazany, nieprawomocnie, na 10 lat pozbawienia wolności. Obrońca oskarżonego powiedział, że wystąpi o pisemne uzasadnienie wyroku. Nie chciał przesądzić, czy złoży apelację.

Ks. Jacka S. zatrzymano i aresztowano w styczniu 2012 roku. Proces rozpoczął się w grudniu 2013 roku. Nie ujawniono, czy 37-latek przyznał się do zarzutów. Żadna z osób pokrzywdzonych nie zdecydowała się wystąpić w procesie jako oskarżyciel posiłkowy. Wśród dowodów w sprawie znalazły się sms-y i e-maile wysyłane przez duchownego.
Skrzywdził kilkanaście dziewczynek

Prokuratura Apelacyjna w Warszawie postawiła S. w sumie 17 zarzutów. Według informacji podawanych przez media, dotyczyły one 12 dziewczynek, w tym chórzystek z kościoła garnizonowego w Legionowie pod Warszawą, gdzie ksiądz służył i nauczał religii.
Zarzucono mu: doprowadzenie innej osoby przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem do obcowania płciowego (za co grozi od 2 do 12 lat więzienia); obcowanie z osobą poniżej lat 15 (takie samo zagrożenie); doprowadzenie przez nadużycie stosunku zależności osoby małoletniej do obcowania lub innej czynności seksualnej (kara do 5 lat) oraz nakłonienie do nielegalnej aborcji (kara do 3 lat).
Według mediów ksiądz - m.in. - nakłonił 17-latkę, która miała być z nim w ciąży, do nielegalnej aborcji, za co zapłacił 3 tys. zł (oddzielnie odpowiadają lekarze, którzy jej dokonali). S. miał po raz pierwszy wykorzystać ją seksualnie gdy miała 14 lat, potem miał jej obiecywać małżeństwo.
"To nie powinno się nigdy zdarzyć"

Zaraz po tym, jak cała sprawa wyszła na jaw, Kuria Polowa WP zawiesiła go w pełnieniu funkcji. Potem sam podejrzany poprosił o przeniesienie do stanu świeckiego. Księdzem przestał być w maju 2013 roku. Zwolniono go też z zawodowej służby wojskowej w ordynariacie polowym.
- Czyny, których dopuścił się Jacek S., nie powinny się nigdy zdarzyć. Zero tolerancji dla pedofilii - mówił w październiku 2013 roku biskup polowy Wojska Polskiego bp Józef Guzdek, który przeprosił osoby pokrzywdzone. Otrzymują one pomoc psychologiczną finansowaną przez ordynariat polowy, który zlecił też szkolenia księży dotyczące pedofilii i przemocy w rodzinie.
W październiku 2013 roku Episkopat Polski przyjął trzy aneksy do zatwierdzonych w 2012 roku wytycznych co do procedur reagowania na przypadki pedofilii wśród duchownych. Zgodnie z aneksami, zgłoszenie do prokuratury przypadku pedofilii pozostawiono w gestii ofiary.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej