Oskarżony o pedofilię ksiądz z Tarchomina nie został aresztowany

Grzegorz K. został zatrzymany w poniedziałek na polecenie wołomińskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo z zawiadomienia mężczyzny pokrzywdzonego przez byłego proboszcza parafii w warszawskim Tarchominie.

2014-03-19, 17:57

Oskarżony o pedofilię ksiądz z Tarchomina nie został aresztowany
. Foto: Glow Images/East News

We wtorek wołomińska prokuratura rejonowa postawiła księdzu zarzuty obcowania płciowego z małoletnim i dopuszczania się wobec niego tzw. innych czynności seksualnych. Do czynów tych miało dochodzić "w sposób ciągły od 1 stycznia 2000 roku do 7 stycznia 2003 roku" w Radzyminie i w Otwocku Wielkim. Księdzu grozi za to do 10 lat więzienia. Podejrzany nie przyznał się do zarzutów, złożył obszerne wyjaśnienia, w których zaprzeczył, by do tego typu sytuacji dochodziło.
Śledztwo wszczęto w związku ze złożeniem przez pokrzywdzonego pisemnego zawiadomienia o przestępstwie. Wpłynęło ono do Prokuratury Rejonowej w Wołominie w październiku 2013 roku. Jak wynika z zawiadomienia i przesłuchania pokrzywdzonego, sprawa dotyczy czynów, które K. miał popełnić w czasie, gdy był wikariuszem w Radzyminie a następnie proboszczem parafii rzymskokatolickiej w Otwocku Wielkim.
x-news.pl, TVN24

Ksiądz nie zostanie aresztowany

Prokuratura wystąpiła do sądu o tymczasowy areszt dla K., uzasadniając to obawą matactwa. Według niej mogłoby ono polegać m.in. na próbie wpływania na inne osoby, które być może są poszkodowane w tej sprawie. - Mam informację, że sąd nie przychylił się do naszego wniosku. Oznacza to, że podejrzany może wyjść na wolność - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur. Jak dodała, wołomińska prokuratura ma teraz siedem dni na decyzję czy będzie składać zażalenie, może też zastosować wobec księdza np. dozór.
Jak oznajmił rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga Marcin Łochowski, na tym etapie sprawy nie zostało dostatecznie uprawdopodobnione popełnienie czynów, zarzucanych podejrzanemu.

Po poniedziałkowym zatrzymaniu księdza kuria warszawsko-praska zapewniła o swojej pełnej gotowości współpracy z organami ścigania. "Jesteśmy w kontakcie z osobą poszkodowaną, której zaoferowaliśmy pomoc duszpasterską i psychologiczną" - napisano w oświadczeniu. "Czyny przeciwko szóstemu przykazaniu z osobą niepełnoletnią są wielkim złem moralnym i należą do jednych z najcięższych przestępstw. Kościół zdecydowanie potępia takie zachowania" - zaznaczono.

Był już prawomocnie skazany
Duchowny został już prawomocnie skazany na rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata za czyny o charakterze pedofilskim wobec ministranta w Otwocku w 2001 roku.
Kuria warszawsko-praska oświadczyła wówczas, że K. otrzymał od biskupa polecenie opuszczenia parafii na Tarchominie i "wykazał całkowite posłuszeństwo i współpracę". Zaznaczyła, że w tej sprawie prowadzone będzie dodatkowe dochodzenie kanoniczne i wszystkie dokumenty zostaną przekazane do watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, właściwej do rozstrzygania przypadków pedofilii osób duchownych.
Księdza K. - poza sprawą prowadzoną przez prokuraturę w Wołominie - czeka jeszcze drugi proces za "inną czynność seksualną" z osobą poniżej 15. roku życia. W tej sprawie chodzi o dawnego ministranta z Otwocka.
W październiku 2013 roku Episkopat Polski przyjął trzy aneksy do zatwierdzonych w 2012 roku wytycznych co do procedur reagowania na przypadki pedofilii wśród duchownych. Zgodnie z aneksami, zgłoszenie do prokuratury przypadku pedofilii pozostawiono w gestii ofiary.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP,  kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej