Wypadek nad Zalewem Wiślanym. Poparzony paralotniarz jest w stanie ciężkim
Stan jednego z poparzonych w niedzielę - motolotniarzy jest ciężki. Ma poparzone 30 procent ciała m.in. twarz, istniała groźba także poparzeń w układzie oddechowym.
2014-03-31, 16:39
Posłuchaj
Piotr Mirowicz o tym, że poparzony paralotniarz, który miał wypadek nad Zalewem Wiślanym, jest w stanie ciężkim/Radio Gdańsk/IAR
Dodaj do playlisty
Został on przewieziony do centrum oparzeń w Gryficach. Drugiemu z mężczyzn nic nie grozi.
W niedzielę motolotnia, którą lecieli zapaliła się i runęła do Zalewu Wiślanego. Leciało nią dwóch mężczyzn w wieku 34 i 48 lat.
- Jednego z poszkodowanych tuż po wypadku przetransportowano śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Gdańska - mówi Radiu Gdańsk dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Adam Sudoł.
Według ostatnich ustaleń prawdopodobną przyczyną wypadku paralotni było rozszczelnienie przewodów paliwowych.
pp/IAR
REKLAMA