Będzie "rok Polski w Rosji i rok Rosji w Polsce"
W piątek deklarację kontynuacji przygotowań do "roku Polski w Rosji” przekazała Rosjanom przebywająca w Moskwie wiceminister spraw zagranicznych Katarzyna Nałęcz-Pełczyńska.
2014-04-04, 20:34
Posłuchaj
Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
Kultura przez wieki była tą dziedziną, która pozwalała utrzymywać kontakty Polaków z Rosjanami - tak twierdzi ambasador RP w Moskwie Wojciech Zajączkowski, który przekonuje że ”rok Polski w Rosji” nie powinien zostać anulowany. Cykl wspólnych imprez pod hasłem ”rok Polski w Rosji i rok Rosji w Polsce” ma rozpocząć się w styczniu 2015 roku.
W piątek deklarację kontynuacji przygotowań do "roku Polski w Rosji” przekazała Rosjanom, przebywająca w Moskwie wiceminister spraw zagranicznych Katarzyna Nałęcz-Pełczyńska. - Kultura jest ostatnią rzeczą, której należałoby się wyrzekać w kontaktach polsko-rosyjskich – powiedział uczestniczący w rozmowach z przedstawicielami władz Rosji ambasador RP Wojciech Zajączkowski.
REKLAMA
Polski dyplomata przypomina, że przez wieki stosunki między naszymi narodami były różne, ale właśnie kultura pozwalała na prowadzenie dialogu między Polakami i Rosjanami. W opinii Zajączkowskiego kontakty kulturalne dają również możliwość przekazywania innym narodom tych idei i wartości, które są ważne dla Polaków. Podobne stanowisko wyrazili również działacze rosyjskiej Polonii.
Po aneksji Krymu przez Rosję politycy Prawa i Sprawiedliwości apelowali do ministra kultury, aby zrezygnował z organizowania ”roku Polski w Rosji”.
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA