Koncern farmaceutyczny korumpował łódzkich lekarzy? FBI wesprze CBA w śledztwie
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", Centralne Biuro Antykorupcyjne we współpracy z Amerykanami będzie badać firmę GlaxoSmithKline (GSK).
2014-04-16, 11:38
Śledztwo od 2012 roku prowadzą CBA oraz łódzka prokuratura. - Zarzuty korupcyjne ma już łącznie 13 osób, w tym Edyta N. z łódzkiego oddziału koncernu oraz lekarze tamtejszych przychodni - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej.
Według śledczych lekarze mieli dostawać po 500 zł za przeprowadzenie pogadanek i szkoleń. Te jednak były fikcją, w rzeczywistości medycy dostawali pieniądze za przepisywanie pacjentom dwóch refundowanych leków przeciwastmatycznych GSK.
- W zwalczaniu korupcji współpracujemy z FBI. Wykorzystujemy również regulacje prawne obowiązujące w innych państwach - potwierdza Paweł Wojtunik, szef CBA.
Przepisy amerykańskie nakazują tamtejszej Komisji Papierów Wartościowych (SEC) wszczynanie postępowania w razie podejrzenia o korupcję firm notowanych na giełdach w USA. Dlatego brytyjska GSK może się stać obiektem zainteresowania Amerykanów. Jeżeli podejrzenia się potwierdzą, firmę czekają kary.
Precedensy już są: koncern HP, który przyznał się do dawania łapówek przy polskich przetargach informatycznych, ma zapłacić 108 mln dolarów. Dowody w tej sprawie zebrały m.in. CBA i FBI.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, "Rzeczpospolita", kk
REKLAMA