Południowokoreańska prasa: katastrofy promu można było uniknąć

Zbyt gwałtowny skręt, przesunięcie się ładunku cargo i zderzenie z podmorskimi skałami - to najczęstsze hipotezy dotyczące przyczyn zatonięcia promu, o których pisze południowokoreańska prasa.

2014-04-17, 09:40

Południowokoreańska prasa: katastrofy promu można było uniknąć

Posłuchaj

Mocne słowa w prasie o zatonięciu promu - relacja Tomasza Sajewicza (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Prom o nazwie "Sewol" płynący z portu w Incheonie na wyspę Czedżu nie poruszał się trasą rekomendowaną przez południowokoreańskie Ministerstwo Oceanów i Rybołówstwa. Tę informację podała w czwartek straż przybrzeżna.

<<<Katastrofa promu w Korei Południowej. Rodziny ofiar: na co czekacie?>>>

Według dziennika "Korea Hearld" przyczyną zatonięcia promu mógł być zbyt gwałtowny zwrot jednostki. Według śledczych południowokoreańskiej straży przybrzeżnej, na których powołuje się dziennik, gwałtowna zmiana kursu mogła doprowadzić do poluzowania ładunku cargo, a w rezultacie- niebezpiecznego przechylenia.

Na promie znajdowało się ponad 180 pojazdów i1100 ton cargo. Pojawiły się też informacje, że kiedy jednostka zaczęła nabierać wodę, obsługa statku poleciła pasażerom pozostanie na swoich miejscach.

REKLAMA

Dziennik "Choosun Ilbo" zwraca z kolei uwagę na fakt, że wciąż nie udało się ustalić dokładnej liczby pasażerów promu. Większość z nich stanowili uczniowie jednej ze szkół.

- Korea Południowa może być liderem w produkcji statków, telefonów komórkowych i samochodów, ale wciąż pozostaje w średniowieczu pod względem bezpieczeństwa publicznego - pisze "Choosun Ilbo".

Dziennik przypomina, że do zatonięcia promu doszło w 1993 roku. Wówczas zginęły 292 osoby. W komentarzu pojawiają się spekulacje, że przyczyną zatonięcia, mogło być obranie przez kapitana statku, krótszej i bardziej ryzykownej trasy. W chwili katastrofy na morzu panowały bowiem idealne warunki pogodowe.

Autor komentarza w "Choosun Ilbo" konkluduje, że środowa katastrofa w ogóle nie powinna mieć miejsca, ale może się powtórzyć, jeśli władze poważnie nie zajmą się poprawą stanu bezpieczeństwa promów w Korei Południowej.

REKLAMA

Prawie 300 osób poszukiwanych

Tymczasem do dziewięciu wzrosła liczba potwierdzonych ofiar katastrofy koreańskiego promu. Los 287 pasażerów wciąż pozostaje nieznany. Rano wznowiono akcję poszukiwawczą, jednak utrudnia ją zła pogoda, szczególnie słaba widoczność. Na pokładzie statku, który płynął z portu Inczon na zachodzie kraju na wyspę Czedżu znajdowało się 475 pasażerów i członków załogi. Promem płynęli głównie uczniowie ze szkoły średniej pod Seulem.

Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Świadkowie mówili, że na pokładzie było słychać uderzenie, jak gdyby jednostka o coś uderzyła, a potem prom nagle zatrzymał się i zaczął tonąć. W momencie katastrofy na morzu panowały dobre warunki pogodowe.

IAR,PAP,kh

REKLAMA

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej