Były minister skarbu uniewinniony przez sąd!
Andrzej Chronowski, który był ministrem w rządzie Jerzego Buzka, został uniewinniony. Prokuratura twierdziła, że spowodował znaczne szkody w majątku skarbu państwa przy prywatyzacji Elektrociepłowni Białystok SA.
2014-04-22, 13:20
Na ten wyrok czekał pięć lat. Akt oskarżenia gotowy był w 2009 roku. Dotyczył czasów rządów AWS, gdy premierem był Jerzy Buzek a ministrem skarbu - Andrzej Chronowski.
Od samego początku oskarżony mówił, że nie czuje się przestępca. Twierdził, że prokuratorskie zarzuty go "zszokowany". Oprócz niego, w sprawie oskarżono też wiceministra skarbu Jakuba T. Podczas procesu nie przyznali się do zarzutów i odmówili wyjaśnień.
Sprawa dotyczyła umowy z 2001 roku zawartej z francuską firmą Societe Nationale d'Electricite et de Thermique (SNET), na mocy której Skarb Państwa sprzedał pakiet akcji EC Białystok. Według ABW i prokuratury sprzedaż nastąpiła na warunkach mniej korzystnych od oferowanych przez innego inwestora. Według śledczych spowodowało to szkodę w majątku Skarbu Państwa w wysokości ponad 6,5 mln euro, czyli równowartości - jak przyjęto - 24,5 mln zł. W związku z tym obu byłym urzędnikom postawiono zarzuty dotyczące wyrządzenia szkody w znacznych rozmiarach w majątku Skarbu Państwa.
Śledztwo zostało wszczęte na podstawie materiałów pokontrolnych NIK. Jak mówił wtedy Chronowski, powołując się na raport Izby, twierdzono w nim, że Skarb Państwa sprzedał za mały pakiet akcji EC Białystok: nie 52 proc, a 45 proc.
15 lutego 2001 roku ministerstwo skarbu sprzedało firmie SNET 45 proc. akcji EC Białystok za prawie 49 mln euro. SNET zobowiązał się też wówczas do zainwestowania kolejnych 55 mln euro w ciągu nie dłuższym niż pięciu lat, w tym częściowo na podniesienie kapitału spółki (do uzyskania udziałów na poziomie 52,28 proc.). SNET potem dostał ok. 70 proc. akcji EC Białystok SA. Pozostałe 30 proc. udziałów nabyła od Skarbu Państwa spółka Enea.
Chronowski od początku utrzymywał, że transakcja była dla państwa korzystna i nie przyniosła strat.
Sąd Okręgowy w Warszawie wydał swój nieprawomocny wyrok pod koniec ubiegłego tygodnia. Jak podaje PAP, zespół prasowy sądu nie był w stanie we wtorek podać żadnych szczegółów wyroku.
- Prokuratura Okręgowa w Białymstoku wystąpi o uzasadnienie wyroku na piśmie i po zapoznaniu się z argumentacją sądu zapadnie decyzja, czy będzie składana apelacja - powiedział rzecznik prokuratury Adam Kozub.
REKLAMA
PAP/asop
REKLAMA