Zabrze: siostra Bernadetta nie uniknie więzienia
Sąd nie zgodził się na warunkowe zawieszenie kary siostrze Bernadetcie, skazanej na dwa lata pozbawienia wolności za nieprawidłowości w prowadzonym przez zakon boromeuszek ośrodku wychowawczym w Zabrzu.
2014-04-24, 15:33
Posłuchaj
Agnieszka F., która używa w zakonie imienia Bernadetta, spędzi dwa lata w więzieniu - zdecydował zabrzański sąd.
W 2011 r. gliwicki sąd okręgowy skazał Agnieszkę F. na bezwzględną karę dwóch lat więzienia. Zaostrzył wyrok sądu rejonowego, który wymierzył jej karę w zawieszeniu. Od czasu wyroku Agnieszka F. nie trafiła jednak do zakładu karnego. Sąd odraczał jej karę po wnioskach, w których skazana powoływała się na stan zdrowia i wiek - ma 59 lat.
Zakonnica złożyła wniosek o warunkowe zawieszenie kary.
Prokuratura oskarżyła kobietę m. in. o bicie i przyzwalanie na przemoc, także seksualną, między wychowankami. W czasie, gdy dochodziło do przemocy, Agnieszka F. była dyrektorką ośrodka. Druga odpowiadająca w procesie zakonnica Bogumiła Ł. została skazana na osiem lat więzienia w zawieszeniu.
TVN24/x-news
REKLAMA
Według prokuratury, odpowiadające w procesie z wolnej stopy była dyrektor ośrodka i jej podwładna, miały m.in. stosować wobec podopiecznych przemoc fizyczną i psychiczną oraz zlecać wykonanie kar fizycznych na dzieciach innym wychowankom. Sprawa obejmowała łącznie 20 zarzutów dotyczących okresu od stycznia 2005 do stycznia 2006 r.
Wychowankowie ośrodka groźnymi przestępcami
Śledczy wpadli na trop sprawy, prowadząc inne postępowanie. Dotyczyło ono zabójstwa ośmioletniego Mateusza Domaradzkiego z Rybnika.
Ciała chłopca nigdy nie odnaleziono. Jeden z oskarżonych o dokonanie tej zbrodni, Tomasz Z., był wychowankiem zabrzańskiego ośrodka boromeuszek.
Z kolei kilka dni temu katowicka policja zatrzymała 21-latka podejrzanego o zgwałcenie wielu dziewcząt na Śląsku. To także wychowanek zabrzańskiej placówki. Jako nastolatek miał być tam molestowany. To właśnie jego zeznania miały pogrążyć siostrę Bernadettę.
Kontrola kuratorium
Śląskie Kuratorium Oświaty monitoruje sytuację w Specjalnym Ośrodku Wychowawczym Sióstr Boromeuszek w Zabrzu.
Rzeczniczka Kuratorium Anna Wietrzyk mówi, że placówka jest sprawdzana. Była tam doraźna kontrola z nadzoru pedagogicznego z zakresu bezpieczeństwa - nie doszukano się nieprawidłowości. Dopiero po kontroli w pełnym zakresie będzie można w całości ocenić pracę placówki.
Ta ocena odbędzie się w maju. Wychowankowie w ankietach odpowiedzą na pytania dotyczące życia w ośrodku. W katowickiej placówce należącej do sióstr Boromeuszek takie badania już przeprowadzono i nie wykryto żadnych nieprawidłowości.
Ważne, aby wychowankowie odpowiadali na pytania poza ośrodkiem. Wcześniejsze kontrole w zabrzańskiej placówce nie przynosiły efektów. Dopiero po rozmowach z wychowankami można było dowiedzieć się, że jednak w placówce nie było tak dobrze jak wynikało to z kontroli za pomocą ankiet.
PAP, IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA