Zachód traci cierpliwość. Będą nowe sankcje wobec Rosji

Sytuacja na wschodzie Ukrainy coraz bardziej napięta. Zachodni przywódcy szukają sposobu, aby nakłonić Kreml do zmiany polityki.

2014-04-26, 09:57

Zachód traci cierpliwość. Będą nowe sankcje wobec Rosji
Zachód uważa, że to Rosja odpowiada za wzrost napięcia na wschodzie Ukrainy. Foto: PAP/EPA/IGOR KOVALENKO

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Przywódcy siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata uzgodnili podjęcie szybkich działań na rzecz nałożenia na Rosję nowych sankcji. Według wyższego przedstawiciela władz USA, każdy kraj G7  zadecyduje, jakie restrykcje wprowadzi i choć przedsięwzięcia te będą koordynowane, nie muszą być identyczne.

- Biorąc pod uwagę pilność zagwarantowania możliwości pomyślnego i pokojowego głosowania w wyborach prezydenckich na Ukrainie w przyszłym miesiącu zobowiązaliśmy się do szybkich działań na rzecz zintensyfikowania ukierunkowanych sankcji i przedsięwzięć, podwyższających Rosji koszty jej działań - czytamy w komunikacie opublikowanym przez Biały Dom. Dokument przypomina jednocześnie Moskwie, że "drzwi do dyplomatycznego rozwiązania kryzysu pozostają otwarte".

W skład G7 wchodzą USA, Kanada, Japonia, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy.

REKLAMA

USA i UE uderzą w Putina?

Reuters informuje, Stany Zjednoczone i Unia Europejska już zdecydowały jakie nowe kroki podejmą wobec Rosji. Według agencji, UE ma zarządzić sankcje wobec 15 osób, które wcześniej nie były nimi objęte. Sankcje USA mają dotyczyć osób i instytucji, a na liście ukaranych znajdą się "ludzie z najbliższego otoczenia" prezydenta Władimira Putina.

(FILM - Premier Ukrainy: Rosja chce rozpętać trzecią wojnę światową)

Źródło: UA 1+1/x-news

REKLAMA

Moskwa odrzuca twierdzenia, że kieruje separatystami, którzy w ciągu ubiegłych trzech tygodni opanowali znaczne obszary we wschodniej Ukrainie. Biały Dom oświadczył jednak, iż prezydent Barack Obama oraz europejscy sojusznicy USA zgodnie uznali odpowiedzialność Rosji za zwiększanie napięcia w regionie.

'' PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej