Włoscy malarze prekursorami... gier komputerowych?

Co ma wspólnego włoskie malarstwo renesansowe z grami komputerowymi? Okazuje się, że całkiem dużo. Przekonać się o tym możemy na otwartej właśnie w Londynie wystawie "Builiding the Picture".

2014-04-30, 07:32

Włoscy malarze prekursorami... gier komputerowych?
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Włoscy malarze prekursorami gier komputerowych? Relacja Adama Dąbrowskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Ekspozycja w Galerii Narodowej pokazuje, jak artyści tacy, jak Crivelli czy Boticelli zafascynowani byli architekturą - na tyle, że zaczęli tworzyć na płótnach własne, pełne detali światy.

- Patrząc na sceny biblijne, historyczne czy mitologiczne często traktujemy ich tło - ruiny, miasto czy wnętrza budynków - jako dodatek. To błąd - mówi kuratorka wystawy Caroline Campbell. Malarze nie odtwarzają po prostu budynków. Sami stają się architektami, obmyślając nierzadko nowe struktury - tłumaczy kuratorka. A dlaczego stało to się w okresie renesansu? Bo to wtedy po raz pierwszy architektura nabiera trzeciego wymiaru. Rozwój perspektywy sprawia, że artyści zapraszają nas w głąb obrazu: do świata wyobraźni - mówi Caroline Campbell.

By pokazać, że idee mistrzów włoskiego renesansu ciągle odbijają się echem, kuratorzy przeprowadzili wywiady z szeregiem osób, między innymi z historykiem sztuki i architektem. Był też wśród nich Peter Gornstein z tworzącej gry komputerowe firmy Crytek. Znana jest ona choćby z serii "strzelanek" Far Cry. Gornstein mówi, że obmyślając wirtualne światy, często przywołuje w myślach obrazy włoskich mistrzów.

- Tworząc gry używamy głębi, przestrzeni, światła. To służy nam do opowiedzenia historii. Tak samo jak renesansowym malarzom - przekonuje. Gornstein. A Caroline Campbell dodaje, że inspiracją dla niego są choćby takie obrazy jak... "Zwiastowanie" Crivelliego. - Obecna jest tam architektoniczna hiperrzeczywistość. Tam też wkraczasz w obraz, czujesz się jego częścią - mówi kuratorka.

REKLAMA

Wystawę "Builiding the Picture" oglądać można do 21 września.

''mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej