Łódzkie: karambol na S8. 3 osoby nie żyją, 25 rannych
Do tragedii doszło w nocy na wysokości miejscowości Kowiesy między Warszawą a Rawą Mazowiecką. W wypadku brało udział jedenaście samochodów, w tym dwa tiry.
2014-05-04, 12:49
Posłuchaj
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta podróżująca autem osobowym, z powodu gęstej mgły, stanęła na poboczu. Na stojący pojazd zaczęły najeżdżać inne. Informacji tych nie potwierdza policja. - Okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśni śledztwo - powiedziała rzeczniczka łódzkiej policji Joanna Kącka.
Ofiary śmiertelne to 35-letni mężczyzna, 37-letnia kobieta oraz małe dziecko. Rodzina podróżowała samochodem marki Subaru Forester na czeskich tablicach rejestracyjnych. Auto zostało wbite pod naczepę jednego z tirów.
- Pojazdem podróżowało jeszcze jedno dziecko, które zostało odwiezione do szpitala w Łodzi - mówi Robert Zwoliński z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach.
REKLAMA
TVN24/x-news
Pomoc medyczna udzielona została 25 osobom rannym. 9 osób, w tym 4 dzieci, trafiło do szpitali w Skierniewicach, Łodzi i Zgierzu.
Droga nadal zablokowana
- Przez 7 godzin droga w miejscu wypadku była zablokowana, samochody mogły poruszać się tylko jedną nitką w kierunku Warszawy - informuje funkcjonariusz. Tam też występowały jednak utrudnienia, gdyż jeden z samochodów ciężarowych przebił się przez barierkę na drugą stronę jezdni.
- Sytuacja w tej chwili jest na tyle ciężka, że holujemy samochody. Ruch jeszcze nie jest udrożniony. Nitka w stronę Wrocławia jest całkowicie zablokowana. Objazd możliwy jest przez Skierniewice i Rawę Mazowiecką - dodaje funkcjonariusz.
REKLAMA
Czytaj też<<<Długi weekend na drogach: nie żyje ponad 20 osób. Dziś powroty z majówki>>>
IAR,Radio Łódź,lodzka.policja.gov.pl,PAP,kh
REKLAMA