Majchrowski, Truskolaski, Gronkiewicz-Waltz. Sprawdź ile prezydenci zarobili dodatkowo
"Rzeczpospolita” sprawdziła oświadczenia majątkowe prezydentów dziewięciu dużych polskich miast. Okazuje się, że niemal wszyscy pracują również poza urzędem. Bywa, że dodatkowe wynagrodzenie jest wyższe niż pensja z ratusza.
2014-05-06, 11:52
Gazeta podaje przykład prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, który wśród samorządowców, których oświadczenia majątkowe sprawdziła, miał najwyższe dochody. Zarobił niemal 440 tys. zł, z czego tylko 158 tys. w urzędzie miasta. Pozostałe dochody pochodziły z dwóch uczelni, na których wykłada.
Drugie miejsce pod względem dochodów przypadło Tadeuszowi Truskolaskiemu, prezydentowi Białegostoku. Jego łączne wynagrodzenie wyniosło 264 tys. zł, z czego 158 tys. zł zarobił w urzędzie miejskim, a 106 tys. zł na uniwersytecie.
Trzecią pozycję zajęła prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. W ubiegłym roku zarobiła 262 tys. zł, z czego 160 tys. zł w urzędzie miasta, a 74 tys. zł za wykłady na Uniwersytecie Warszawskim.
"Rzeczpospolita” pisze, że poza uczelniami włodarze dużych miast czerpią dodatkowe dochody ze spółek prawa handlowego. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek zasiada w zarządzie morskich portów Szczecin i Świnoujście. W ubiegłym roku z tego tytułu zarobił 68,5 tys. zł. Rok wcześniej – 143 tys. zł
Prezydent Poznania Ryszard Grobelny od 23 lat jest przedstawicielem miasta w spółce Międzynarodowe Targi Poznańskie. Z tego tytułu w 2013 roku zarobił niemal 44 tys. zł. Natomiast prezydent Katowic Piotr Uszok od sześciu lat zasiada w radzie nadzorczej Tramwajów Śląskich, za co dostał w ub. 40 tys. zł.
pp
REKLAMA