Władze Charkowa odwołują defiladę z okazji Dnia Zwycięstwa
Charków to kolejne miasto, w którym z obawy przed prowokacjami zrezygnowano z tradycyjnej parady 9 maja.
2014-05-07, 09:42
Posłuchaj
Podobną decyzję podjęły wcześniej władze Kijowa. Powody w obu wypadkach są takie same - obawy przed prowokacjami.
Zamiast defilad, obchody rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej ograniczą się do składania kwiatów pod pomnikami oraz do koncertów.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Na wszystkich głównych wjazdach do Kijowa ustawiono posterunki, na których milicjanci i wolontariusze kontrolują wjeżdżające samochody, szczególnie z południa i wschodu kraju. To stamtąd mogą przyjechać prowokatorzy. Milicja szuka broni i innych niebezpiecznych przedmiotów.
Stołeczna milicja ma też zamiar sprawdzić hotele i wynajmowane mieszkania, gdzie mogli zatrzymać się prowokatorzy.
Turczynow: Rosja szykuje prowokacje na 9 maja, celem jest obalenie władz w Kijowie >>>
- Mamy informacje, że potrzebny jest obrazek dla rosyjskich stacji telewizyjnych, na którym weterani są bici i napadani - wyjaśnił we wtorek jednej z ukraińskich telewizji szef kijowskich władz miejskich Wołodymyr Bondarenko.
REKLAMA
Wybuchy w Słowiańsku na wschodzie Ukrainy [relacja] >>>
Przed prowokacjami w dniach 8-9 maja ostrzegł także sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Parubij. - Robimy wszystko, by do nich nie dopuścić ani w Kijowie, ani w regionach - powiedział.
W ocenie Parubija prowokacje zaplanowano w Doniecku, Ługańsku, Zaporożu, Charkowie, Chersoniu, Mikołajowie i Odessie.
W paradzie wojskowej na Krymie udział weźmie prezydent Rosji Władimir Putin.
REKLAMA
Agencja TVN/x-news
IAR, bk
REKLAMA