Przedwyborczy sondaż: porażka Palikota i sukces Korwin-Mikkego! [podsumowanie]

PiS i PO idą "łeb w łeb". W sumie na obie partie chce głosować prawie 60 procent badanych.

2014-05-22, 08:01

Przedwyborczy sondaż: porażka Palikota i sukces Korwin-Mikkego! [podsumowanie]

Posłuchaj

Kampania wyborcza na finiszu. Relacja Sylwii Białek (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Prawo i Sprawiedliwość może liczyć w wyborach do Parlamentu Europejskiego na 29 procent głosów, Platforma Obywatelska na 28 procent. Takie wyniki przynosi sondaż Millward Brown dla "Faktów" TVN.
Próg wyborczy ma szansę przekroczyć komitet SLD-UP, na który chce głosować 9 procent badanych, Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego popierana przez 7 procent ankietowanych i Polskie Stronnictwo Ludowe, które cieszy się poparciem 6 procent respondentów.
Jeśli wyniki sondażu znajdą odbicie w rzeczywistości, mandatów nie zdobędą pozostałe komitety: Europa Plus - Twój Ruch, Ruch Narodowy, Polska Razem Jarosława Gowina i Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry.
Sondaż został zrealizowany na zlecenie "Faktów TVN" przez Millward Brown SA w dniach 20-21 maja 2014 drogą telefoniczną na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1505 pełnoletnich Polaków.

Kampania się kończy, ale politycy do ostatniej chwili zabiegają o głosy wyborców. I ci z największych partii i ci, którym sondaże dają mniejsze szanse.

Czwartek i piątek to ostatnie dwa dni kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. W sobotę, w przeddzień głosowania, będzie obowiązywała cisza wyborcza.

Platforma Obywatelska w piątek, w ostatnim dniu kampanii, planuje ogólnopolską konwencję wyborczą. Zjazd odbędzie się w nowo wybudowanym gmachu Muzeum Śląskiego w Katowicach. Konwencja ma być krótka. Planowane są między innymi wystąpienia premiera Donalda Tuska i jedynki śląskiej listy PO, Jerzego Buzka. Poszczególne regiony PO zaplanowały także własne, mniejsze lokalne wydarzenia zamykające eurokampanię.

REKLAMA

Największa partia opozycyjna Prawo i Sprawiedliwość także pracowicie spędza ostatnie dni kampanii. W piątek prezes Jarosław Kaczyński odwiedzi województwa wschodnie i weźmie udział w trzech konwencjach podsumowujących kampanię - w Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie.

W czwartek był w Katowicach. Według niego, wybory do Parlamentu Europejskiego to "bardzo istotny test". - Obecny premier często próbuje się przedstawiać jako coś w rodzaju "mniejszego zła": może nie jestem idealny, ale inni są gorsi. Z punktu widzenia polskich interesów, szczególnie interesów gospodarczych, to jest największe zło. T akiego premiera jeszcze nie mieliśmy, tak złego i musimy o tym pamiętać - podkreślił prezes PiS.

(źródło: TVN24/x-news)

REKLAMA

Według niego, w wyborach do europarlamentu trzeba pokazać czerwoną kartę obecnemu szefowi rządu i "tym wszystkim, którzy chcą sprowadzać politykę do propagandy, do PR-u, tym wszystkim, którzy oszukują”.

Tusk nie chciał komentował słów Kaczyńskiego. Podkreślił, że "każdy robi to, co do niego należy tak, jak potrafi i z taką klasą i w takim stylu, jaki jest w zasięgu jego możliwości". - Trudno mi ciągle wymyślać jakieś względnie łagodne, sympatyczne i dowcipne odpowiedzi, a nie chcę mu odpowiedzieć tak, jak na to zasługuje. Mógłbym być bardzo dosadny - dodał.

Szef rządu ocenił też, że pełzający eurosceptycyzm PiS i radykalny Janusza Korwin-Mikkego w konsekwencji są tak samo groźne dla Polski. - Dlatego przestrzegałbym przed tym, że niby to są eurorealiści, że oni nie chcą wcale rozpadu UE, oni chcą żeby ta Unia się tylko trochę rozluźniła, żeby nie było tyle instytucji europejskich - powiedział Tusk. To - jak dodał - "tak naprawdę oznacza trochę wolniejszy od Korwin-Mikkego scenariusz rozpadu UE, w konsekwencji tak samo groźny dla Polski".

REKLAMA

(źródło: TVN24/x-news)

Czwartek przyniósł sądowe rozstrzygniecie sporu między Polską Razem a Nową Prawicą. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew. Według sądu, jest rzeczą oczywistą, że informacja, którą przedstawił Korwin-Mikke, jest nieprawdziwa. Sędzia podkreśliła, że Holokaust jest faktem, a Adolf Hitler jest jego twórcą. Zaznaczyła jednak, że sąd oddalił pozew, gdyż wypowiedź lidera Nowej Prawicy nie jest materiałem wyborczym, ani agitacją wyborczą w rozumieniu Kodeksu wyborczego. - Tylko z tych przyczyn sąd oddalił pozew - dodała.

- Ten piłatowy gest sądu jest bardzo złym prognostykiem dla przyszłości naszej debaty o historii w Parlamencie Europejskim. Te sprawy będą miały dalsze konsekwencje - komentował decyzję Paweł Kowal. Polska Razem złożyła zażalenie na to postanowienie do Sądu Apelacyjnego. Sąd musi je rozpatrzyć w ciągu 24 godzin.
- To najgorsza kampania ze wszystkich dotychczasowych - tak ocenę wystawia politykom politolog Marcin Poręba z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. Według niego, mimo licznych pikiet, wieców czy spotkań z wyborcami partie nie przedstawiły żadnych konkretów. - Kampania jest bezbarwna i niemerytoryczna i polega przede wszystkim na atakowaniu przeciwników - dodał.
To może zniechęcić do uczestnictwa w wyborach.  - Frekwencja będzie prawdopodobnie dość niska - przewiduje politolog.
W sobotę w przeddzień głosowania, będzie już obowiązywała cisza wyborcza. W niedzielę Polacy  wybiorą 51 europosłów w 13 okręgach na terenie całego kraju. Lokale wyborcze będą czynne od godz. 7 do 21.

WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO - serwis specjalny >>>

REKLAMA

IAR/PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej