Znany amerykański haker opuścił więzienie, zgodził się na współpracę z rządem

Hector Monsegur mógł spędzić w więzieniu nawet 26 lat. Sąd w Nowym Jorku postanowił zwolnić go z odbywania kary po niespełna dwóch latach odsiadki.

2014-05-28, 15:37

Znany amerykański haker opuścił więzienie, zgodził się na współpracę z rządem
Hector Monsegur w sądzie. Foto: Kadr z materiały Euronews

Posłuchaj

Haker opuścił więzienie, zgodził się na współpracę z rządem. Relacja Jana Pachlowskiego z Chicago (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Mężczyzna został aresztowany w czerwcu 2011 roku. Znany jako "Sabu", Hector Monsegur był przywódcą hakerskiej grupy LulzSec, która wyłoniła się z Anonimowych i przeprowadziła serię głośnych ataków na wielkie firmy, m.in. Sony, Nintendo i telewizję Fox.
W trakcie procesu haker przyznał się do 12 zarzucanych mu czynów. Podczas odbywania kary dostał tzw. propozycję nie do odrzucenia. Władze zaproponowały mu współpracę.

Dzięki informacjom, które mężczyzna przekazał funkcjonariuszom FBI uniknięto ponad 300 ataków hakerskich, które mogły przynieść straty liczone w setkach milionów dolarów. Ich celem były struktury rządowe, siły zbrojne, stacje telewizyjne czy światowi producenci gier komputerowych.
Osadzony miał też doprowadzić do zatrzymania innych członków LulzSec.
Po niespełna dwóch latach odsiadki Monsegur został zwolniony. Nowojorski sąd swoją decyzję wyjaśnił "nadzwyczajną pomocą", jakiej więzień miał udzielić organom ścigania.
Nie jest jasne, czy haker zostanie objęty programem ochrony świadków.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej