W hiszpańskiej Melilli rozbito komórkę rekrutującą dżihadystów
Współpracująca z Al Kaidą grupa rekrutująca dżihadystów na wojnę w Syrii, Mali i Libii działała w hiszpańskiej półenklawie na terenie Maroka. Aresztowano 6 mężczyzn pochodzenia arabskiego mających hiszpańskie obywatelstwo.
2014-05-30, 11:40
Posłuchaj
Pięciu z aresztowanych zajmowało się rekrutowaniem młodych dżihadystów, gównie Marokańczyków i Algierczyków. Zanim trafiali na wojnę, byli szkoleni w obozach Al Kaidy w Afryce. Ostatnim z aresztowanych jest zwerbowany rok temu Benaissa Laghmouchi, który wrócił z wojny. Po przejściu szkolenia i spędzeniu 6 miesięcy na froncie w Syrii stanął na czele oddziału terrorystycznego. To on, zdaniem policji, porwał i przetrzymywał w Syrii hiszpańskich lekarzy.
MSW ostrzega, że w ciągu najbliższych tygodni wróci do Hiszpanii około tysiąca zwerbowanych i walczących w wojnach dżihadystów. Wszyscy mogą być niebezpieczni.
Obecna operacja jest drugą po działaniach z 14 marca, kiedy policja hiszpańska i marokańska rozbiły komórkę wysyłająca bojowników do Syrii, Mali i Libii. Aresztowano wówczas siedem osób, w tym dwóch Francuzów.
Hiszpański minister spraw wewnętrznych Jorge Fernandez Diaz powiedział w marcu podczas uroczystości upamiętnienia ofiar zamachów terrorystycznych z 2004 roku w Madrycie, że "Hiszpania jest jednym ze strategicznych celów globalnego dżihadu".
REKLAMA
W ciągu roku w policja aresztował 15 osób werbujących ochotników. Między innymi skrajnie radykalną grupę Mustafy Mayi, która wysyłała mężczyzn nie tylko do Afryki, ale też do Afganistanu.
Od 2004 roku w Hiszpanii aresztowano 472 dżihadystów.
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA