Będzie "Rok Polski w Rosji"? Decyzja w połowie czerwca

Szef resortu kultury Bogdan Zdrojewski mówi, że nie będzie "spektakularnego politycznego bojkotu "Roku Polski w Rosji", ale z pewnych wydarzeń strona polska się wycofa.

2014-05-31, 08:40

Będzie "Rok Polski w Rosji"?  Decyzja w połowie czerwca

Posłuchaj

Minister kultury Bogdan Zdrojewski: niektórzy beneficjenci zwrócili uwagę, że warunki współpracy z Rosją się pogorszyły (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

Ostateczna decyzja dotycząca polskiego zaangażowania w ”Rok Polski w Rosji” (w 2015 r.) zapadnie w połowie czerwca - poinformował minister kultury Bogdan Zdrojewski. Będzie ona konsultowana z instytucjami, które z tej okazji przygotowały kulturalne przedsięwzięcia.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

- Polska nie będzie ogłaszać nadzwyczajnego, spektakularnego politycznego bojkotu, bo oznaczałoby to zerwanie kontaktów w obszarze kultury – mówił minister. Zdrojewski zapowiedział jednak, że Polska wycofa się z pewnych przedsięwzięć.

Według Bogdana Zdrojewskiego znaczna część beneficjentów wyraża determinację, żeby realizować zaplanowane przedsięwzięcia, niekoniecznie w 2015 roku. Przygotowania do niektórych z nich są na tyle zaawansowane, że bez względu na finansową decyzję resortu kultury lub spraw zagranicznych, mają się odbyć.

REKLAMA

Druga grupa przedsięwzięć - jak twierdzi szef resortu kultury - jest niezależna od ”Roku Polski w Rosji” oraz ”Roku Rosji w Polsce”. Chodzi głównie o rosyjskie tłumaczenia polskich dzieł. Część instytucji organizujących przedsięwzięcia kulturalne w Rosji zwraca uwagę, że warunki pracy w tamtym kraju pogorszyły się. Według Bogdana Zdrojewskiego, strona rosyjska zapewnia, że możliwości prezentacji polskiej kultury w Rosji nie są obarczone ryzykiem.

Inicjatywa zorganizowania ”Roku Polski w Rosji” i ”Roku Rosji w Polsce” w 2015 r. wiąże się z podpisaną 19 grudnia 2013 r. przez ministrów spraw zagranicznych Polski i Rosji - Radosława Sikorskiego i Siergieja Ławrowa - deklaracją "Program 2020 w relacjach polsko-rosyjskich". Deklaracja jest spisem priorytetów i kierunków współpracy między obydwoma krajami.

Po rosyjskiej aneksji Krymu w marcu br. pojawiły się głosy nawołujące do wycofania się z organizacji obchodów, w tym ze strony polityków PiS. Jak podkreślają "nie można robić dwóch rzeczy na raz - traktować Putina jako agresora, łamiącego zasady prawa międzynarodowego, a z drugiej strony podejmować symboliczne działania w zakresie wymiany kultury".

W kwietniu polskie MSZ poinformowało, że Rosja i Polska uzgodniły, że wymiar polityczny obchodów będzie zdecydowanie ograniczony. Z przygotowań wycofał się Instytut Pamięci Narodowej.

REKLAMA

W piątek 30 maja minął termin konsultacji w związku z obchodami z instytucjami kultury.

PAP/IAR/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej