Minister finansów uchyla tajemnicę skarbową ws. żony Sławomira Nowaka
Decyzja ministra ma związek z nagraniami ujawnionymi przez "Wprost". Na jednym z nich były minister transportu Sławomir Nowak rozmawia z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem finansów i byłym szefem Głównego Inspektoratu Informacji Finansowej. Prosi go o pomoc w związku z kontrolą skarbową u jego żony.
2014-06-17, 15:28
Posłuchaj
- Zdecydowałem o uchyleniu tajemnicy skarbowej w pewnym zakresie w tej dziedzinie - powiedział minister finansów, mówiąc na konferencji prasowej o "sprawie pani Moniki Nowak", czyli żony byłego ministra transportu.
Szczurek poinformował, że zawiadomienie o podejrzeniu uszczupleń podatkowych pani Nowak wpłynęło 8 listopada 2013 roku. - Ta analiza została przeprowadzona w listopadzie i w jej wyniku sprawa została przekazana 3 grudnia do I Urzędu Skarbowego w Gdańsku, zgodnie z podziałem kompetencji w Ministerstwie Finansów - wyjaśnił minister. Dodał, że od tego momentu, od 3 grudnia kontrola skarbowa przestała zajmować się tą sprawą, a przejął ją Urząd Skarbowy.
Szczurek przypomniał, że minister Parafianowicz urzędował w MF do 31 grudnia 2013 roku. Dlatego zdaniem ministra finansów, "ta analiza i przekazanie do dalszej kontroli w urzędach skarbowych sugeruje, że nie miało miejsce jakiekolwiek blokowanie czegokolwiek".
W rozmowie, której stenogramy upublicznione zostały w poniedziałek przez "Wprost", Parafianowicz miał mówić Nowakowi, że użył swych wpływów do zablokowania kontroli skarbowej u żony Nowaka.
- Chcą ją trzepać. Cały 2012 r. Chcą najpierw wziąć rachunek bankowy. Mam nadzieję, że to dotyczy tylko jej działalności, a nie będą chcieli krossować tego z moim rachunkiem. Bo ona jedzie od paru lat na stracie, potężnej - mówi Nowak.
- Ja to wszystko wiem. To już odkryliśmy bardzo dawno. Zablokowałem to - ma mu odpowiadać Parafianowicz.
REKLAMA
TVN24/x-news
Jest postępowanie prokuratury
Według Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, rozmowa może budzić podejrzenie - między innymi co do tego, czy Parafianowicz nie powoływał się na wpływy.
Tusk rozczarowany
Podczas konferencji prasowej na temat afery taśmowej, premier Donald Tusk powiedział, że jest rozczarowany postawą obu byłych ministrów. Dodał, że kariera polityczna Nowaka zakończyła się definitywnie. Dalszego komentarza odmówił, gdyż sprawą zajmuje się już prokuratura.
REKLAMA
Zdaniem premiera, ujawnione rozmowy godziły w porządek prawny. I - jak dodał - jeżeli faktycznie padły tam słowa ujawnione przez "Wprost", to prokuratura "ma co robić". - Nie może być akceptacji dla takich zachowań - dodał szef rządu.
Donald Tusk mówił, że ta sytuacja jest dla niego trudna i nie zmieni tego fakt, że Sławomir Nowak wycofał swoje członkostwo w PO. Premier dodał, że to rozczarowanie odnosi się nie tylko do współpracy politycznej ze Sławomirem Nowakiem. - Kariera polityczna Sławomira Nowaka zakończyła się definitywnie - podkreślił.
REKLAMA
TVN24/x-news
- Na razie nie ma powodu przypuszczać, by próbowano wpływać na zablokowanie kontroli skarbowej żony Sławomira Nowaka - powiedział na konferencji premier Donald Tusk, powołując się na informacje ministra finansów.
AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>
IAR/PAP/iz
REKLAMA
REKLAMA