Kaczyński: najpierw rząd techniczny a potem wybory

Jarosław Kaczyński opowiada się za przeprowadzeniem wcześniejszych wyborów do Sejmu i Senatu. Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił w Szczecinie, że takie wybory powinien przeprowadzić rząd techniczny po zmianie ordynacji.

2014-06-21, 19:30

Kaczyński: najpierw rząd techniczny a potem wybory

Posłuchaj

Prezes PiS Jarosław Kaczyński kreśli scenariusze na najbliższe miesiące (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Prezes PiS uważa, że wcześniejsze wybory powinny być uczciwe, "a mamy rząd, który jest nieuczciwy i każdy mógł to ostatnio zobaczyć i usłyszeć".
- Zdecydowanie są potrzebne wcześniejsze wybory, ale powinien je przeprowadzić rząd techniczny, który będzie dawał gwarancję uczciwości w tych sprawach, i powinny być wprowadzone nowe przepisy odnoszące się do Ordynacji wyborczej - powiedział.
(źródło: TVN24/x-news)

Wyjaśnił, że nowe zapisy w ordynacji miałyby zwiększyć pewność, że wybory są przeprowadzone w sposób uczciwy. Zapowiedział, że w niedługim czasie PiS zgłosi stosowny projekt. Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o instalowanie we wszystkich obwodowych komisjach wyborczych kamer internetowych, dzięki którym będzie można oglądać to, co się w nich dzieje.
Przekaz z lokali byłby dostępny w internecie.
Prezes PiS przypomniał, że jego partia złożyła w Sejmie dziesięć poprawek do ordynacji wyborczej, jednak zostały one odrzucone. Zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość w krótkim czasie ponowi próbę zmian w prawie.

W poniedziałek w Sejmie mają się odbyć rozmowy w sprawie powołania nowego gabinetu. Zaproszenie na spotkanie wysłał w piątek szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.Trafiło ono do: szefów klubu PSL i SLD - Jana Burego i Leszka Millera, szef koła Solidarnej Polski Arkadiusza Mularczyka oraz lidera Polski Razem Jarosława Gowina.

Na razie tylko Solidarna Polska i Polska Razem zadeklarowały udział w konsultacjach.

REKLAMA

AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>

Zgodnie z artykułem 158. konstytucji Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów (231 głosów) na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów i wskazujący imiennie kandydata na premiera.

Tusk mówił kilka dni temu dziennikarzem, że być może wcześniejsze wybory są nieuniknione. - Nie wykluczam, że tą ceną będzie surowa ocena niektórych obywateli w wyborach, które być może odbędą się za kilka czy kilkanaście tygodni, jeśli okaże się, że ta wewnętrzna blokada polityczna jest nie do odblokowania - powiedział. I dodał: - Jeśli okaże się, że instytucje życia publicznego, media, prokuratura, rząd, parlament, nie są w stanie ustalić, zgodnie z regułami demokracji i prawa, takiego modelu współpracy, który pozwoli ujawnić wszystko, co w tej sprawie jest do ujawnienia i pozwoli ochronić takie prawa, jak prawo do wolności słowa, to być może jedynym rozstrzygnięciem będą wcześniejsze wybory, jeśli kryzys zaufania jest tak głęboki.

O możliwych przyspieszonych wyborach mówił też prezydent Bronisław Komorowski.

REKLAMA

Ostatnie sondaże wskazują na ewentualne wyborcze zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości. Z badań pracowni Millward Brown wynika, że partia Kaczyńskiego cieszy się poparciem 32 procent respondentów, a PO - 25 procent. Poparcie dla SLD deklaruje 10 proc. badanych, Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego może liczyć na 8 proc., a PSL i Twój Ruch popiera po 4 procent ankietowanych. Polska Razem Jarosława Gowina, Ruch Narodowy i Polska Partia Pracy zdobyłyby po 1 proc. głosów. Nikt z pytanych nie chciał zagłosować na Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobry ani Prawicę Rzeczypospolitej.

Kadencja obecnego Sejmu kończy się jesienią przyszłego roku.

IAR/PAP/asop

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej