Pies wpadł do studni. Brawurowa akcja ratowników

Zwierzak wleciał do 13 metrowego odwiertu na studnię. Strażakom nie udało się do wydobyć. Pomogli dopiero ratownicy z pogotowia górniczego z Bytomia. Na akcję jechali aż 8 godzin.

2014-06-22, 10:10

Pies wpadł do studni. Brawurowa akcja ratowników
Ratownicy jechali aż 8 godzin żeby pomóc psu. Foto: TVN24/x-news/print screen

- Czasu było coraz mniej. Każda minuta mogła zaważyć na tym, czy uda się go wydobyć żywego - mówi Leszek Fiska, kierownik pogotowia ratowniczo-górniczego. - Były różne pomysły jak go wyciągnąć. W końcu udało się nam złapać go przy pomocy typowego przyrządu od hycla - opowiada ratownik.

TVN24/x-news

Wypadek wydarzył się w miejscowości Domachowo koło Koszalina. Wcześniej psu starała się pomóc lokalna straż pożarna, ale nie była w stanie tego zrobić ze względu na brak odpowiedniego sprzętu.

REKLAMA

polskieradio.pl/TVN24/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej