Premier w Sejmie o aferze taśmowej. "Pojawią się istotne informacje"
W środę o 15 w Sejmie premier przedstawi informację na temat afery taśmowej. Po nim przewidziane są 10-minutowe wystąpienia klubów. Będą dopuszczone pytania z sali.
2014-06-25, 08:53
Posłuchaj
Według marszałek Sejmu Ewy Kopacz, w związku z tym środowy, drugi dzień posiedzenia Sejmu, może potrwać nawet do 2 w nocy.
Opozycja domaga się m.in. odwołania szefów: MSW Bartłomieja Sienkiewicza i MSZ Radosława Sikorskiego, których rozmowy opublikował tygodnik "Wprost".
AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>
REKLAMA
PiS zapowiedziało złożenie wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu i rozpoczęło już rozmowy z innymi ugrupowaniami sejmowymi, szukając poparcia dla swojego pomysłu. SLD zaapelował do premiera, aby zgłosił w Sejmie wniosek o wotum zaufania dla rządu, a Twój Ruch - złożył projekt uchwały o skrócenie kadencji Sejmu.
Wniosek o informację złożył klub SLD po ujawnieniu pierwszych dwóch rozmów: szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza i prezesa NPB Marka Belki oraz byłego ministra transportu Sławomira Nowaka i byłego wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza. W poniedziałek tygodnik "Wprost" opublikował kolejne stenogramy z rozmów polityków, m.in. szefa MSZ Radosława Sikorskiego i byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego.
TVP/x-news
Najprawdopodobniej w czwartek odbędzie się głosowanie nad informacją premiera.
REKLAMA
Koalicja spodziewa się przełomu
- Informacja premiera znacznie poszerzy naszą wiedzę dotyczącą afery taśmowej - twierdzą politycy koalicji. Ich zdaniem Donald Tusk nie decydowałby się na wystąpienie w Sejmie, gdyby nie chciał przekazać ważnych informacji. Według Stanisława Żelichowskiego z PSL, zrobiłby unik i wyjechał.
- Skoro zdecydował się wystąpić to znaczy, że ma coś istotnego do przekazania - powiedział Żelichowski.
Na przełom liczy także Cezary Grabarczyk, wicemarszałek sejmu z PO. - To może rozświetlić ten nieco zagmatwany obraz - stwierdził.
Rafał Grupiński, szef klubu PO zdradza, że nie należy spodziewać się na razie decyzji personalnych. Zaznaczył, że konsekwencje będą wyciągane, ale dopiero po wyjaśnieniu wszystkich okoliczności sprawy.
REKLAMA
Oczekiwania opozycji
- Ja oczekuję jednego dymisji - deklaruje poseł PiS Marek Suski. - Pewnie będzie straszył PiS-em, gangiem kelnerów - dodał. Jego zdaniem premier zamierza rządzić "do końca świata albo o jeden dzień dłużej".
TVN24/x-news
Rzecznik SLD Dariusz Joński oczekuje konsekwencji politycznych. - Skompromitowali się na tych taśmach ze szczególnym uwzględnieniem ministra Sienkiewicza - powiedział.
REKLAMA
Z kolei Beata Kempa z Solidarnej Polski oczekuje przede wszystkim konsekwencji wobec ministra Sikorskiego, który jest odpowiedzialny za wizerunek kraju.
IAR, PAP, bk
REKLAMA