Strzały w Gorzowie Wielkopolskim. Instruktor strzelectwa krytykuje policjantów
Nie milkną echa poniedziałkowej akcji policji w Gorzowie Wielkopolskim. W trakcie interwencji funkcjonariusze użyli broni - agresywnego sprawcę ranili w nogę.
2014-07-15, 15:28
Posłuchaj
Media obiegł amatorski filmik z poniedziałkowych wydarzeń. Widać na nim, jak policjanci - po nieudanej próbie obezwładnienia napastnika - zaczynają do niego strzelać. - Ta akcja pokazuje braki w wyszkoleniu funkcjonariuszy - powiedział po obejrzeniu nagrania instruktor strzelectwa, Piotr Paszkowski. Jego zdaniem najgorzej wygląda fragment, gdy napastnik zaczyna uciekać. W ciągu kilku sekund policjanci oddają do uciekającego około dziesięciu strzałów. Jedna z kul trafia mężczyznę w nogę. Gdy postrzelony pada, funkcjonariusze nadal strzelają - konkluduje Paszkowski.
Zwierzchnicy policjantów tłumaczą, że chaotyczność w prowadzeniu akcji w Gorzowie, po części wynika z sytuacji, jaką zastali funkcjonariusze. Zostali wezwani do napastnika, który miał dokonywać rabunku. Na miejscu okazało się, że jest bardzo agresywny.
Źródło: TVN24/x-news
REKLAMA
Kierownictwo Komendy Głównej Policji mówi, że w tego typu sytuacjach na policjantów działa ogromny stres. Nie do końca zgadza się z taką linią obrony Piotr Paszkowski. Instruktor strzelectwa tłumaczy, że funkcjonariusze powinni być szkoleni w różnych sytuacjach: od działań w warunkach opanowania i spokoju, po akcje stresujące.
Sprawę strzelaniny w Gorzowie badają teraz prokuratorzy.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/aj
REKLAMA
REKLAMA